Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.
Nie raz i nie dwa deklarowałam miłość do skarpetek Justyny Bednarek* ;-)
Nie mogłam więc odmówić, kiedy wydawnictwo Poradnia K zaproponowało mi
recenzję książki aktywizującej duetu Bednarek, de Latour "O rety, skarpety!",
nawiązującej do 1. tomu o skarpetkach "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek".
Pełny tytuł brzmi:
"O rety, skarpety! czyli małe pomieszanie z poplątaniem
plus trochę zagadek, dowcipów i jedna zwariowana historia"
i adekwatnie oddaje charakter publikacji.
Tu naprawdę trochę pomieszano i trochę zaplątano.
Tu naprawdę jest historia, zagadki, dowcipy
oraz mnóstwo innych aktywności ;-)
Tę książkę można czytać, można kolorować,
można łamać przy niej głowę, zająć ręce,
można czytać ciekawostki, śmiać się,
czyli dobrze bawić!
A jeżeli małemu czytelnikowi towarzyszy / czyta
dorosły / rodzic / inny krewny, to też się nie będzie nudził;
autorka ciągle mruga do niego okiem, uśmiecha się i żartuje.
"Czapka Nie Witka (tylko Kazia)" kupiła mnie od razu,
a Remigiusz Ciepły przypieczętował moją miłość do dzieł Bednarek.
Książka jest nieco podobna do wcześniejszej "Skarpetki na tropie",
ma mniejszy format i jest cieńsza; ale bawi równie dobrze :-)
Polecam pierwszakom i nieco starszym dzieciom też!
Za książkę dziękuję wydawnictwu Poradnia K
* Kolejne książki Bednarek o skarpetkach:
"Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek",
"Nowe przygody skarpetek",
"Skarpetka na tropie, czyli kto ukradł złoty guzik?"
"Nowe przygody skarpetek",
"Skarpetka na tropie, czyli kto ukradł złoty guzik?"
"Banda Czarnej Frotté. Skarpetki powracają!"
"Zielone piórko Zbigniewa"
"Sekretna historia ludz... skarpetek"
"Sekretna historia ludz... skarpetek. Tom 2."
.
