Omal nie urodziła, a moja żona poszła sama po zakupy dla dziecka. Nagle zobaczyła mnie na targu z kochanką. Wysłała tylko jeden SMS… i zamroziła mnie na miejscu.

naszkraj.online 1 tydzień temu
Tuż przed porodem moja żona sama poszła kupić rzeczy dla dziecka i niespodziewanie zobaczyła mnie na targu z moją kochanką. Wysłała mi tylko jedną wiadomość i zostawiła mnie sparaliżowanego w miejscu. Tego dnia nad Warszawą wisiały ciężkie, deszczowe chmury. Kasia, w ósmym miesiącu ciąży, ostrożnie założyła bawełnianą czapkę i wyszła z torbą na targ. Jej […]
Idź do oryginalnego materiału