Pokolenia alfa nie da się zrozumieć. Ten film to jakiś totalny odlot

mamadu.pl 1 tydzień temu
Świat zmienia się w zastraszającym tempie, a wraz z nim kształtują się nowe pokolenia. Pokolenia, które różnią się od siebie podejściem do życia, nowych technologii, sposobem myślenia czy choćby nawiązywaniem relacji społecznych. Kiedy alfy otwierają usta, nie zawsze rozumiem, co do mnie mówią. "Rizz", "lol", "bambik" – brzmią jakoś tajemniczo. Filmik opublikowany przez Jessicę Skube wprowadził mnie w totalne zakłopotanie. Czarna magia!


Jessica Skube, amerykańska influencerka opublikowała w mediach społecznościowych filmik, który ma już prawie 14 mln wyświetleń! Trzy pokolenia, te same polecenia i mnóstwo różnic. Przedstawicielkę pokolenia millenialsów doskonale rozumiem, bo jestem jedną z nich, gen Z nie jest mi zupełnie obce, ale alfa to totalny odlot.

Proste polecenia, a tyle różnic


Po jednej stronie stoją trzy kobiety: mama, najstarsza i najmłodsza córka. Oddzielone są od siebie parawanami. Naprzeciwko tata, który wydaje proste polecenia. I choć na pierwszy rzut oka wydaje się, iż nic nie jest nas tu w stanie zaskoczyć, to po chwili okazuje się, iż włos się na głowie jeży.

"Pokaż, jak piszesz wiadomość" – słyszymy. "Pokaż, jak robisz grupowe zdjęcie" – pada z ust mężczyzny. "Pokaż, jak składasz serce ze swoich dłoni" – mówi.



Może pomyślisz: "Nic trudnego" i będziesz miała rację. Jednak kiedy przyjrzymy się temu, co wyprawia dziewczynka z pokolenia alfa, możemy poczuć się jak w innym świecie. Serduszko jakieś niekształtne, a palce dziwnie wygięte. Poza do zdjęcia to wyższa szkoła akrobacji.

W momencie, w którym z ust mężczyzny pada: "Pokaż, jak piszesz wiadomość", dzieje się prawdziwy armagedon. Mała z pokolenia alfa robi się groźna, marszy brwi, wygina usta. Widać, iż daje się ponieść emocjom.

A kiedy na sam koniec pada polecenie: "Pokaż, jak płacisz", alfa najpierw rzuca pieniędzmi, a potem... biegnie po tatę.

Gesty pokolenia alfa znacznie różnią się od tego, co pokazuje siostra z pokolenia Z czy mama z pokolenia millenialsów. Są jakieś inne, bardziej nowoczesne, odważne, ekspresyjne. Ale dostrzegam w nich też dużo negatywnych emocji, złości, jakiejś niezrozumiałej presji.

Skąd ta agresja?


Pod filmikiem pojawiły się tysiące komentarzy. Część obserwatorów koncentruje się głównie na zachowaniu dziewczynki z pokolenia alfa, bo nie oszukujmy się, ale to jej reakcje przyciągają wzrok.

"Dlaczego to dziecko jest takie agresywne?" – pyta jedna z kobiet.

"Ta mała dziewczynka ma problemy z gniewem" – dodaje kolejna.

"Gen alfa potrzebuje terapii" – czytamy.

I niestety, ale po części muszę (choć nie chcę) się z tym zgodzić. Zachowanie najmłodszej dziewczynki jest, delikatnie pisząc, przerażające. Mnóstwo w niej złości, agresji, przynajmniej tak to czytam. A może to po prostu ekspresja, której ja nie jestem w stanie zrozumieć?

Jedna z obserwatorek zwróciła uwagę na coś, co umknęło moim oczom. "Dlaczego 6-latki noszą takie ubranie?" – pada pytanie. Jeansowe dzwony są ok, ale krótki i obcisły top chyba lepiej by było zamienić na luźny T-shirt?

Przesadzam, bo jestem millenialsem i tego nie rozumiem? A może to współczesne pokolenie za gwałtownie chce dorosnąć?

Idź do oryginalnego materiału