Pracowałam ponad siły, by córkom niczego nie brakowało. Teraz choćby nie dzwonią [List]

ofeminin.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Giorgio Trovato / Unsplash


"Wychowywałam moje córki i pracowałam w pocie czoła. Robiłam wszystko, by niczego im nie brakowało, ale to miało swoją cenę. Brakowało mi czasu dla dzieci, a teraz one, gdy wyszły w świat, nie mają go dla mnie. Nie mogę ani doczekać się telefonu, ani tym bardziej odwiedzin. Jakbym przestała istnieć albo stała się tylko wspomnieniem z dawnego życia. A ja przecież na córki czekam i na zawsze będę miała je w moim sercu" – pisze w swoim liście pani Wioleta.
Idź do oryginalnego materiału