Przedszkolanka kazała dzieciom mówić do siebie jednym słowem. Rodzice: „To kpina”

mamotoja.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Decyzja przedszkolanki wzburzyła rodziców, fot. AdobeStock/oksix


„Z ciocią było łatwiej”

Ada, mama 6-letniej Hani, nie kryje zaskoczenia po pierwszym spotkaniu w przedszkolu.

„Od pierwszych dni dzieci mówiły do nauczycielek ‘ciociu’. Było w tym coś bliskiego, rodzinnego. Teraz nagle dowiadujemy się, iż to koniec, bo ‘czas na szkołę’. Od września mają mówić ‘pani’. Serio? To przecież przez cały czas są przedszkolaki, nie uczniowie pierwszej klasy” – mówi kobieta.

Jak dodaje, większość rodziców w grupie uznała, iż takie „twarde” podejście tylko oddala dzieci od nauczycielek. A przecież wiele z nich wciąż ma trudność, by z euforią chodzić do przedszkola.

„Kiedy słyszę o matematycznych kartach pracy, musztrze w szatni i teraz jeszcze o tym tytule, mam wrażenie, iż nasze dzieci przeskoczyły o kilka etapów za szybko. One mają dopiero sześć lat, przez cały czas chcą się bawić, przytulać i czuć się bezpiecznie” – dodaje Ada.

W przedszkolnej sali powiało chłodem

Wychowawczyni „Papużek” tłumaczyła na zebraniu, iż zmiany są konieczne, by dzieci lepiej przygotowały się do szkolnych realiów. „Będą musiały przyzwyczaić się do dyscypliny i szacunku wobec nauczyciela” – usłyszeli rodzice.

Jednak nie wszyscy, a w tym Ada, zgadzają się z takim podejściem.

„Rozumiem, iż szkoła rządzi się swoimi prawami, ale przecież nikt nie da jej medalu za to, iż nasze dzieci szybciej przestaną mówić ‘ciociu’. Dla nich to rewolucja, która nic nie wnosi. A dla nas jasny sygnał, iż relacja staje się chłodniejsza” – zauważa.

„Niech zostawią dzieciom dzieciństwo”

Ada przyznaje, iż z pierwszego zebrania wyszła rozczarowana. „Chciałam usłyszeć, jakie wycieczki ich czekają, jakie atrakcje. Zamiast tego dostaliśmy listę wymagań i nacisk na szkołę” – wspomina mama Hani.

Patrząc na te sześciolatki, trudno nie myśleć, iż szkoła i tak przyjdzie szybciej, niż chcieliby rodzice. Po co więc odbierać im rodzinne ciepło już teraz?

Zobacz też:

  • Z obrzydzeniem odkryłam, co zrobiły przedszkolanki. Od razu wypisałam stamtąd moją córkę
  • Nauczycielka: po 1 pytaniu dzieci rumienią się po uszy. Rodzice, weźcie się do roboty
  • Patrzysz na zdjęcie z przystanku i myślisz źle o tych dzieciach? Spójrz jeszcze raz
Idź do oryginalnego materiału