Przedszkole pochwaliło się zajęciami jogi. W komentarzach szczujnia. "Pchacie w ramiona złego"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Facebook/Żłobek i Przedszkole Mały Europejczyk/screen


Na nagraniu widać kilkulatki, które oddają się ćwiczeniom pod okiem instruktora. Na koniec chwila wyciszenia. Okazuje się, iż taka aktywność może być odczytywana jako coś szatańskiego, niewłaściwego, od czego należy trzymać dzieci z dala.
Współczesne przedszkolaki zwykle nie narzekają na nudę w swoich placówkach. Poza realizacją podstawy programowej i zajęciami organizowanymi przez nauczycielki mają całą masę zajęć dodatkowych. Niektóre są opłacane przez rodziców, za inne płaci przedszkole. - Mój pięciolatek w każdym tygodniu ma dodatkowy angielski, ceramikę, zajęcia umuzykalniające, korektywę i logopedię. Są organizowane przez osoby z zewnątrz. Bardzo lubi te wszystkie zajęcia, a ja się cieszę, iż realizowane są one w ciągu dnia i nie muszę go nigdzie wozić - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Patrycja (nazwisko do wiadomości redakcji). Dodam, iż chodzi do państwowej placówki, a my - rodzice płacimy tylko za połowę tych zajęć - dodaje.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Zajęcia sportowe są bardzo ważne
Trudno wymienić wszystkie korzyści płynące z aktywności fizycznej przedszkolaków. Do najważniejszych należy wsparcie rozwoju motorycznego - dzieci rozwijają sprawność fizyczną, koordynację ruchową i umiejętność kontroli własnego ciała. Ruch doskonale wpływa też na rozwój emocjonalny i społeczny. Maluchy, które regularnie się ruszają, mają większe szanse na utrzymanie prawidłowej masy ciała w przyszłości i uniknięcie problemów z nadwagą. Ćwiczenia fizyczne wzmacniają też mięśnie, kości i poprawiają funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. W ruchu uwalniają się też endorfiny, czyli hormon szczęścia, które poprawiają samopoczucie i pomagają redukować stres. Warto też dodać, iż joga to doskonałe narzędzie w treningu uważności.


"Co za opętane przedszkole!"
Jedno z elbląskich przedszkoli na swoim koncie na Facebooku zamieściło nagranie, na którym można zobaczyć podopiecznych placówki w czasie cotygodniowych zajęć jogi. Maluchy z uśmiechami na twarzy oddają się aktywności fizycznej, ze skupionymi minami wykonują kolejne pozycje, a na koniec się wyciszają. Trudno dopatrzeć się tu czegoś niewłaściwego. A jednak. Nagranie, które zostało odtworzone ponad 300 tys. razy, doczekało się ponad tysiąca komentarzy. Wielu internautów bardzo krytycznie odniosło się do pomysłu praktykowania jogi przez kilkulatki. Pisali: "Pchacie dzieci w ramiona złego. Zobaczycie za parę lat!"; "Nie wiecie co robicie ze swoimi dziećmi. Gdybyście wiedzieli odsuwalibyście je od tego jak od ognia"; "Rodzicu chroń swoje dzieci przed takimi zajęciami"; "Co za opętane przedszkole!"; "Joga to zło".


Zajęcia z jogi dla dzieci Facebook/Żłobek i Przedszkole Mały Europejczyk/screen


Nie wszyscy potępiają jogę
Sporo osób stanęło w obronie przedszkola i zajęć, jakie organizuje dzieciom. Pisali: "Jakby to nazwać 'zajęciami sensoryczno-gimnastycznymi z elementami wyciszenia' to by nikt słowa nie powiedział"; "Ale co? Ćwiczenia oddechowe, relaksacja i wzmacnianie ciała to kult szatana?"; "Ruch, aktywność fizyczna, zapobiega otyłości i problemom zdrowotnym. Nie widzę w tym niczego złego"; "Nie wiem jakim cudem ktoś może widzieć w jodze coś złego, niebezpiecznego, szatańskiego czy lewackiego". Ktoś napisał sarkastycznie: "Hańba! Dzieci będą spokojne, wyciszone, nauczą się relaksować, wzmocnią mięśnie, postawę. Zaszczepiacie w nich nawyk do ruszania się. To się nie godzi. Powinno się dać iPada z bajeczką, słodycze i usadzić na kanapie".


Zwróciliśmy się z prośbą do placówki o komentarz. Czekamy na odpowiedź.
Czy widzisz coś złego w zajęciach jogi dla dzieci? Chętnie poznam twoją opinię: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału