Współczesne przedszkolaki zwykle nie narzekają na nudę w swoich placówkach. Poza realizacją podstawy programowej i zajęciami organizowanymi przez nauczycielki mają całą masę zajęć dodatkowych. Niektóre są opłacane przez rodziców, za inne płaci przedszkole. - Mój pięciolatek w każdym tygodniu ma dodatkowy angielski, ceramikę, zajęcia umuzykalniające, korektywę i logopedię. Są organizowane przez osoby z zewnątrz. Bardzo lubi te wszystkie zajęcia, a ja się cieszę, iż realizowane są one w ciągu dnia i nie muszę go nigdzie wozić - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Patrycja (nazwisko do wiadomości redakcji). Dodam, iż chodzi do państwowej placówki, a my - rodzice płacimy tylko za połowę tych zajęć - dodaje.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Zajęcia sportowe są bardzo ważne
Trudno wymienić wszystkie korzyści płynące z aktywności fizycznej przedszkolaków. Do najważniejszych należy wsparcie rozwoju motorycznego - dzieci rozwijają sprawność fizyczną, koordynację ruchową i umiejętność kontroli własnego ciała. Ruch doskonale wpływa też na rozwój emocjonalny i społeczny. Maluchy, które regularnie się ruszają, mają większe szanse na utrzymanie prawidłowej masy ciała w przyszłości i uniknięcie problemów z nadwagą. Ćwiczenia fizyczne wzmacniają też mięśnie, kości i poprawiają funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. W ruchu uwalniają się też endorfiny, czyli hormon szczęścia, które poprawiają samopoczucie i pomagają redukować stres. Warto też dodać, iż joga to doskonałe narzędzie w treningu uważności.
"Co za opętane przedszkole!"
Jedno z elbląskich przedszkoli na swoim koncie na Facebooku zamieściło nagranie, na którym można zobaczyć podopiecznych placówki w czasie cotygodniowych zajęć jogi. Maluchy z uśmiechami na twarzy oddają się aktywności fizycznej, ze skupionymi minami wykonują kolejne pozycje, a na koniec się wyciszają. Trudno dopatrzeć się tu czegoś niewłaściwego. A jednak. Nagranie, które zostało odtworzone ponad 300 tys. razy, doczekało się ponad tysiąca komentarzy. Wielu internautów bardzo krytycznie odniosło się do pomysłu praktykowania jogi przez kilkulatki. Pisali: "Pchacie dzieci w ramiona złego. Zobaczycie za parę lat!"; "Nie wiecie co robicie ze swoimi dziećmi. Gdybyście wiedzieli odsuwalibyście je od tego jak od ognia"; "Rodzicu chroń swoje dzieci przed takimi zajęciami"; "Co za opętane przedszkole!"; "Joga to zło".
Zajęcia z jogi dla dzieci Facebook/Żłobek i Przedszkole Mały Europejczyk/screen
Nie wszyscy potępiają jogę
Sporo osób stanęło w obronie przedszkola i zajęć, jakie organizuje dzieciom. Pisali: "Jakby to nazwać 'zajęciami sensoryczno-gimnastycznymi z elementami wyciszenia' to by nikt słowa nie powiedział"; "Ale co? Ćwiczenia oddechowe, relaksacja i wzmacnianie ciała to kult szatana?"; "Ruch, aktywność fizyczna, zapobiega otyłości i problemom zdrowotnym. Nie widzę w tym niczego złego"; "Nie wiem jakim cudem ktoś może widzieć w jodze coś złego, niebezpiecznego, szatańskiego czy lewackiego". Ktoś napisał sarkastycznie: "Hańba! Dzieci będą spokojne, wyciszone, nauczą się relaksować, wzmocnią mięśnie, postawę. Zaszczepiacie w nich nawyk do ruszania się. To się nie godzi. Powinno się dać iPada z bajeczką, słodycze i usadzić na kanapie".
Zwróciliśmy się z prośbą do placówki o komentarz. Czekamy na odpowiedź.
Czy widzisz coś złego w zajęciach jogi dla dzieci? Chętnie poznam twoją opinię: ewa.rabek@grupagazeta.pl