Niech Was nie zwiedzie różowo-gwiazdkowa okładka,
ani niewinna minka eterycznej dziewczynki.
Ta dziewczynka - Rose, w chwili zagrożenia,
miota magią, nad którą zupełnie nie panuje.
Ba, Rose niedawno w ogóle nie wiedziała,
że posiada jakieś magiczne moce.
Niech Was nie zwiedzie różowo-gwiazdkowa okładka,
bo za nią wcale nie znajdziecie bajeczki dla dzieci.
bo za nią wcale nie znajdziecie bajeczki dla dzieci.
Klimat książki jest niepokojący, mroczny,
a końcówka wręcz makabryczna.
Rose zna swoje miejsce i nie bardzo wie, co zrobić z odkrytą magią.

Jest młodszą pokojówką w domu alchemika i ma własne pieniądze,
co jest szczytem jej marzeń, bo dotychczas mieszkała w sierocińcu.
W czasie, gdy ona rozpala w kominkach, czyści schody,
czy poleruje sztućce, w okolicy giną kolejne dzieci.
Rose włącza się do poszukiwań, gdy z sierocińca
znika jej młodsza przyjaciółka.
Znakomity styl Holly Weeb, interesująca bohaterka,
szybka akcja, szczypta humoru i gadający kot.
Wszystko świetne. Mnie się podobało!
Polecam młodszej młodzieży.
Nie polecam wrażliwym dzieciom.
Zgłaszam książkę do wyzwania
lubimyczytac.pl LC 2025

.