Siła (z) ojcowskiej wspólnoty

teamrodzina.pl 20 godzin temu

W połowie grudnia zakończyliśmy trzecią i czwartą edycję GROW, czyli Grupy Rozwojowej – Ojcowskie Wsparcie. Pierwotnie planowaliśmy, tak jak wcześniej, uruchomienie jednej grupy, ale chętnych ojców było tak wielu, iż finalnie równolegle odbywały się spotkania dwóch grup. Łącznie było to zatem 16 spotkań z ponad 20 ojcami. Po co tam przyszli, jak to przeżyli i z czym wyszli? Tym oraz kilkoma swoimi refleksjami chciałbym się podzielić.

Fakt, iż z edycji na edycję liczba mężczyzn zainteresowanych udziałem w GROW wzrasta bardzo nas w Fundacji Share the Care cieszy. Po pierwsze, pokazuje to, iż rośnie liczba mężczyzn, którzy są gotowi zainwestować swój czas i siły w swój rozwój jako ojców. Bo to nie jest łatwe się zmobilizować na dwugodzinne spotkanie i ćwiczenia oraz rozmowy na często niełatwe tematy o godzinie 20:00, po całym dniu łączenia pracy, opieki nad małym dzieckiem i obowiązków domowych. Po drugie, to zainteresowanie cieszy, bo oznacza to, iż jako Fundacja stajemy się coraz bardziej rozpoznawalni wśród mężczyzn – iż widzą w nas swoich sojuszników i kogoś, od kogo mogą uzyskać wsparcie. Uczestnicy trafili do Grupy bardzo różnymi drogami – przez pracodawców, z polecenia kolegi, zachęceni przez partnerkę, zmotywowani informacjami w mediach społecznościowych Fundacji Share the Care lub moich. I to też pokazuje, jak ważne jest promowanie różnymi kanałami takich ojcowskich inicjatyw. Doceniam też przy tej okazji wsparcie m.st. Warszawa, które wsparło finansowo te jesienne spotkania GROW.

Różnorodność i podobieństwo

Podobnie jak wiele było dróg, którymi Uczestnicy trafili do grupy, tak też sami w sobie byli bardzo różni, bardzo różnych profesji, niektórzy mający już dzieci w wieku przedszkolnym (albo i starsze), a inni dopiero przygotowujący się na narodziny pierwszego dziecka. Choć czasem było to wyzwaniem, żeby pogodzić różne potrzeby, to jednak dla wielu Uczestników była to też wartość, bo mogli „spotkać i poznać innych ojców – mężczyzn, którym się chce, dla których to ojcostwo jest ważne”. To też pozwalało doświadczyć takiego „podobieństwa w różnorodności” – iż inni ojcowie „mają podobnie” i mierzą się często ze zbliżonymi wyzwaniami. Takie poczucie, iż „nie jestem sam” oraz, iż „inni też tak mają” dla wielu Uczestników było czymś, co dodawało otuchy, uspokajało ich i zdejmowało dużo niepokoju czy presji.

Zaufanie

Każda grupa składała się z około 12 nieznajomych mężczyzn. Spotykaliśmy się online. Już od pierwszych spotkań Uczestnicy dzielili się takim zadziwieniem, iż bardzo gwałtownie zyskali poczucie bezpieczeństwa, zaufania i takiej zażyłości, co wyrażali np. w takich słowach: „znamy się od niecałych dwóch godzin, a dzielimy się ze sobą naprawdę prywatnymi i delikatnymi sprawami, to jest super, dzięki, Panowie!”. To poczucie bezpieczeństwa, otwartość, nieoceniające i wspierające środowisko były dla Uczestników czymś bardzo ważnym, co podkreślali też na spotkaniu podsumowującym i w ankiecie ewaluacyjnej. Dla mnie jako prowadzącego to było bardzo poruszające widzieć to, jak Uczestnicy wzajemnie się wspierają, dają sobie konstruktywne informacje zwrotne, wzmacniają się nawzajem w swoim ojcostwie, czy doceniają czyjąś otwartość w podzieleniu się trudnymi sprawami (np. nt. trudnych relacji z ojcem, depresji, czy jakiś niepowodzeń). To też pokazuje, iż formuła bazująca na spotkaniach w stałej, zamkniętej grupie pomaga mężczyznom poczuć się komfortowo i bezpiecznie oraz otworzyć się przed innymi. Wielu z nich podkreślało, iż brakuje im na co dzień takich przestrzeni i, iż znalezienie czegoś takiego było jedną z ważnych motywacji dołączenia do grupy.

Inspiracja

Wielu ojców dołączyło do GROW, żeby „wymienić się doświadczeniami”, „zainspirować się tym, co robią inni ojcowie”, czy też „odzyskać kierunek w swoim ojcostwie”. Sądząc po informacjach zwrotnych – znaleźli to. Szczególnie istotne było to dla Uczestników, którzy dopiero przygotowywali się do ojcostwa. Możliwość uzyskania wskazówek i zaczerpnięcia z doświadczeń bardziej doświadczonych ojców była dla nich bardzo cenna. Tym bardziej, że, jak sami podkreślali, w swoim otoczeniu często nie mieli za bardzo z kim pogadać o tym, jak to jest być ojcem i jak się do tego przygotować. Ponieważ tą tematyką (okres okołoporodowy, przygotowanie do ojcostwa) zajmuję się też naukowo i praktycznie, to takie zobaczenie „w życiu”, iż to wsparcie na etapie ciąży partnerki jest dla mężczyzn bardzo ważne, daje mi dodatkową motywację do działania w tym obszarze. I jednocześnie pokazuje, jak niewielkie i niewystarczające jest to, co ojcowie w Polsce mogą na tym etapie przeciętnie otrzymać.

Dla wielu Uczestników spotkania GROW były punktem wyjścia do dalszych refleksji. Każde spotkanie zaczynaliśmy krótką rundą, podczas której dzieliliśmy się tym, co aktualnie u nas, jak nam minęły ostatnie dwa tygodnie itp. Nierzadko podczas tej inauguracyjnej rundy padały takie słowa, iż „dużo jeszcze myślałem o tym temacie ostatnim” albo „przegadałem to sobie jeszcze potem z żoną i to była fajna rozmowa”. Bardzo często Uczestnicy dzielili się tym, iż tematy poruszane na GROW inspirowały właśnie rozmowy z żoną/ partnerką. I to świetnie, bo to znaczy, iż udział w grupie był szansą na rozwój nie tylko dla nich, ale też stymulował to refleksji i wzrostu cała parę.

To co ogromnie cieszy to fakt, iż 90% Uczestników zadeklarowało, iż poleciłoby udział w GROW swojemu znajomemu, który jest ojcem albo spodziewa się dziecka. I takie polecenia pocztą pantoflową są ogromnie ważne w męskim świecie. Bo to często chyba najbardziej zachęca – przykład innego mężczyzny, który mówi „skorzystałem, to był istotny element mojego rozwoju, cieszę się z tej decyzji”.

Dla mnie osobiście prowadzenie grupy GROW to ogromnie satysfakcjonujący i poruszający element mojej ścieżki zawodowej. Wspaniale jest widzieć mężczyzn, którym się chce, którzy są otwarci, wrażliwi, refleksyjni i wspierający dla siebie nawzajem. Cieszę się, iż wraz z Fundacją Share the Care możemy współtworzyć różne formy wsparcia dla ojców.

Przeczytaj też „Rola rodzica nadała największy sens mojemu życiu”

Idź do oryginalnego materiału