Szkolne oceny pod lupą? "Jest znacząca różnica między 4 plus a 4 minus"

gazeta.pl 2 godzin temu
Wielu ekspertów, ale także nauczycieli oraz rodziców jest zdania, iż obecny system oceniania w szkołach wywiera na dzieci dużą presję. Szkoły, szukając rozwiązania, decydują się często na radykalne zmiany, które nie zawsze są korzystne, a przynajmniej z entuzjazmem odbierane przez rodziców. - Informację o rezygnacji z "plusów" i "minusów" dziecko przyniosło ze szkoły po pierwszym dniu nauki. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam, iż coś takiego w ogóle jest możliwe - zaznacza w rozmowie Ula, nasza czytelniczka.Coraz więcej placówek na całym świecie decyduje się na wprowadzenie modelu edukacji bezstopniowej, który zastępuje tradycyjny system oceniania (od 1 do 5) metodami, które stawiają ucznia w centrum zainteresowania, w myśl zasady, iż to nie stopień jest najważniejszy, a umiejętności i osiągnięcia danego dziecka. Inne szkoły, tak jak w przypadku dziecka pani Uli, naszej czytelniczki, rezygnują z plusów i minusów. Będą same oceny, bez dodatkowych znaczków, co w ocenie matki może nie do końca być sprawiedliwe.
REKLAMA






Zobacz wideo

Sarsa w szkole była rebelką. "Moja mama była dyrektorką" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]



Szkolne oceny bez plusów i minusów? "Uznaniowość nauczyciela"Szkoła bez plusów i minusów? Prawo oświatowe dopuszcza ich stosowanie do uszczegółowienia ocen cząstkowych w skali 1-6. Szkoły mogą jednak odchodzić od tradycyjnych ocen na rzecz 'szkół bez ocen' lub edukacji bezstopniowej, gdzie zamiast cyfrowych ocen uczniowie otrzymują szczegółową informację zwrotną, skupioną na ich mocnych stronach i obszarach do rozwoju, co redukuje stres i buduje wewnętrzną motywację. Inne placówki zmieniają nieco formę oceniania, korzystając przez cały czas z sześciostopniowej skali, ale nie dodając nic dodatkowo. - Pierwszego dnia szkoły moje dziecko wróciło z informacją, iż oceny już nie będą z plusami ani też minusami - zaznacza Ula i dodaje, iż jak na razie jest zdezorientowana tym posunięciem i czeka na pierwsze zebranie w szkole, by nieco więcej dowiedzieć się o powodach takiej decyzji.Moje dziecko stwierdziło, iż to krzywdzi starających się uczniów, bo jego zdaniem jest różnica znacząca między 4+ a 4- - i ja się z nim zgadzam. Większa granulacja ocen pozwala łatwiej na koniec uzyskać wyższą ocenę komuś, kto się stara. Wszyscy wiemy, iż kilka ocen z plusem pozwala łatwiej poprawić się na wyższą ocenę. jeżeli inne szkoły mają plusy i minusy, a ta jedna nie, nosi to uzasadnione podejrzenie o dyskryminację. jeżeli ktoś poprawi oceny na koniec w górę w ósmej klasie, będzie miał to przeliczone na większą liczbę punktów. Te są brane pod uwagę przy procesie rekrutacji do szkół ponadpodstawowych- dodaje kobieta i dodaje, iż jej zdaniem nauczyciele będą bardziej skłonni poprawić kogoś na piątkę przy kilku 4+, ale jeżeli ktoś choćby będzie miał wiedzę między 4 a 5 w tej szkole, dostanie raczej 4. Wtedy szans na poprawę nie będzie miał.Subiektywizm oceny będzie łatwiej ukryć. Tu dużo większą wagę będzie miała uznaniowość nauczyciela. jeżeli będziesz miał wiedzę między 4-5 w innej szkole możesz dostać np. 5-, tu dostaniesz 4. A to duża różnica - zaznacza."Nie wyobrażam sobie opisywać dokonania każdego ucznia"


w szkołach nacisk na bieżące oceny cyfrowe wciąż jest duży i trudno odejść od bardzo zakorzenionego systemu oceniania. - Nie uważam, żeby wystawianie ocen było sprawiedliwe. To najgorszy element pracy nauczyciela, ale jak zupełnie odejdziemy od ocen, to też nie będzie dobre dla tych dzieci. Zresztą ja sobie nie wyobrażam tego, by opisywać dokonania każdego z uczniów. Robić notatki, jakieś podsumowania. Papierów mnóstwo, a gdzie czas na naukę i samego ucznia? Zamiast przygotowywać się do lekcji, ja bym ugrzęzła w papierach - komentuje sprawę jedna z nauczycielek ze szkoły podstawowej w Toruniu.A Ty co sądzisz o systemie oceniania w polskich szkołach? Jest sprawiedliwy? Chętnie poznam Wasze zdanie. Zapraszam do kontaktu: anita.skotarczak@grupagazeta.pl.
Idź do oryginalnego materiału