Szwecja powraca do papierowych podręczników. Dlaczego?

totylkoteoria.pl 10 miesięcy temu

Szwecja to kraj pionierski w wielu kwestiach. Niektóre nowe pomysły wprowadzane w tym państwie okazują się być dobre i zostają na dłużej, inne kończą się katastrofalnie. W ostatnim czasie zdecydowano tam, iż błędem było odejście od papierowych podręczników na rzecz ekranów. Pomimo dużych nakładów finansowych na cyfryzację sektora edukacji Szwedzi postanowili wycofać się z niej i wrócić do klasycznego nośnika, jakim jest papier. Dlaczego?

Artykuł napisałem dzięki wsparciu moich Patronów i Patronek. To dzięki nim blog ten może istnieć i się rozwijać, a publikowane tutaj teksty i artykuły są niezależne. jeżeli chcesz wesprzeć moją działalność, możesz to zrobić na moim profilu Patronite.

Edukacja cyfrowa. Fot. Annie Spratt/Unsplash z późn. zm.

Papier czy ekran? Co czyni różnicę?

Kilka miesięcy temu napisałem artykuł pt. „Dlaczego papierowe książki są przyjemniejsze i lepiej je zapamiętujemy?”. Wyjaśniłem tam, iż czytanie z papieru jest znacznie korzystniejsze dla zapamiętywania czytanej treści, czerpania przyjemności z czytania czy wzmacniania koncentracji uwagi – umiejętności wybitnie deficytowej w erze nadużywania mediów społecznościowych. Potwierdzają to liczne badania przeprowadzone i opublikowane na przestrzeni lat (w Szwecji i innych krajach), szczególnie w odniesieniu do laptopów i tabletów. Również, ale w słabszym stopniu, dotyczy to czytników. Badania dowiodły także przewagę czytania nad słuchaniem, czyli audiobookami.

Różnica wynika z faktu, iż dotykając papieru, przewracając strony, spoglądając co jakiś czas na okładkę (lub sprawdzając jej fakturę, jeżeli ma jakieś szczególne zdobienia), czy czując zapach książki, mózg angażuje się w czynność o wiele mocniej, niż gdy czytamy z jakiegokolwiek czytnika. Korzystanie z narządów zmysłów ułatwia także zapamiętywanie treści. Ponadto, wykazano, iż fizyczne przewracanie stron poprawia zrozumienie fabuły powieści/opowiadania w kontekście osi czasu, gdyż orientujemy się wtedy, ile stron temu coś się wydarzyło, czy kiedy odbył się jakiś dialog. Żaden czytnik nie oddaje w pełni tego wrażenia i jego korzystnych skutków, choćby pomimo udogodnień takich, jak emitowanie odgłosu przewracania strony na czytnikach.

Bądź na biężaco!

Zapisz się na newsletter, aby otrzymywać informacje o nowych treściach na stronie totylkoteoria.pl

Co więcej, rozmaite badania naukowe dowiodły, iż ludzie uczą się lepiej z treści przelanych na papier, niż na ekran. Znaczenie ma tu również fakt, iż ekrany kojarzą się mimowolnie z rozpraszającymi uwagę aplikacjami w telefonach czy smartłoczach, przez co utrudniają skupienie się, choćby jeżeli mamy na ekranie otwarty wyłącznie tekst do przeczytania lub film do obejrzenia. Każdy, kto czyta książki papierowe, intuicyjnie zna i rozumie powyższe fakty doskonale. Natomiast dla jasności chcę podkreślić, iż czytanie ebooków czy słuchanie audiobooków wcale nie jest złe – po prostu czytanie papierowych książek jest z omówionych powodów jeszcze lepsze.

Zmiany w Szwecji

Szwecja zaczyna kłaść nacisk nie tylko na czytanie i naukę z papierowych nośników wiedzy czy fabuły, ale także na pisanie odręczne. We wspomnianym artykule sprzed paru miesięcy również nawiązałem do korespondowania i różnic między pisaniem listu na papierze, SMSa, oraz chyba najpowszechniejszym w tej chwili kontaktowaniem się poprzez komunikatory internetowe. Badacze zauważają, iż takie obniżanie standardów komunikacji może sprzyjać spłycaniu osobowości czy refleksyjności. prawdopodobnie każdy sam doświadczył, iż czym innym jest dostanie listu napisanego odręcznie, czym innym zgrabnego SMSa lub schludnej wiadomości w komunikatorze, a czym jeszcze innym korespondencja typu: „hej spoznie się z 30 min [emotikona] z gory cb przepraszam xd”.

Szwedzi zauważyli, iż pomimo iż ich dzieci wciąż osiągają jedne z najlepszych wyników w nauce, to i tak systematycznie spadają. Jednym z powodów tego obniżenia poziomu jest właśnie cyfryzacja edukacji, spłycająca refleksyjność czy utrudniająca skupianie uwagi. Instytut Karolinska – jedna z najważniejszych na świecie jednostek naukowo-medycznych, która przyznaje Nagrodę Nobla z Medycyny lub Fizjologii – oświadczył wprost, iż „istnieją wyraźne dowody naukowe na to, iż narzędzia cyfrowe raczej utrudniają, niż usprawniają proces uczenia się uczniów”. Przed nadmiarem technologii w szkołach ostrzegło w tym roku także UNESCO. Eksperci kładą nacisk na tradycyjną formę nauki – skuteczną od wieków – oraz na relację między nauczycielem a uczniami, jak również na wzajemne relacje uczniów. To coś, czego żadna technologia nigdy nie zastąpi.

UNESCO oraz liczni psychologowie apelują

Człowiek jest gatunkiem społecznym i indywidualizacja nauczania – w czym ogromną rolę odgrywa technologia – prowadzi do licznych problemów, na czele z epidemią zaburzeń psychicznych wśród młodzieży. „Ci, którzy nawołują do większej indywidualizacji, mogą nie dostrzegać istoty edukacji” – podkreślają specjaliści w raporcie UNESCO. Kwestia łączy się także z coraz częstszym w świecie Zachodu zakazywaniem przynoszenia telefonów do szkół. Takie restrykcje wprowadziła już Francja, Hiszpania czy niektóre stany USA. Badania, przeprowadzone m. in. w hiszpańskiej Galicji, nie pozostawiają złudzeń, iż ban na telefony zmniejsza przemoc szkolną między uczniami oraz prowadzi do poprawy wyników w nauce.

Wybitni psychologowie, w tym prof. Jonathan Haidt, apelują by używanie telefonów i mediów społecznościowych było dozwolone co najmniej od 16 roku życia. Liczne badania dowiodły, iż korzystanie ze telefona i zawartych w nim aplikacji przez osobę, której mózg i psychika jeszcze się rozwijają, ma bardzo negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i znacznie zwiększa ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych. Warto zauważyć, iż w XX wieku w szkołach sprzedawano alkohol, co dziś jest nie do pomyślenia. UNESCO w 2023 roku wezwało oficjalnie do globalnego zakazu telefonów w szkołach. Szwecja krok ten poczyniła już w roku 2020.

W obliczu wszystkich tych faktów trudno nie stwierdzić, iż Polska jest niestety zapóźniona: wciąż nie mamy ogólnokrajowego bana na przynoszenie telefonów do szkół, a zamiast promować czytelnictwo władza na masową skalę funduje przeszkadzające w nauce, koncentracji czy nawiązywaniu relacji laptopy.

Jeżeli podoba Ci się mój artykuł, jak i szerzej moja działalność pronaukowa, dziennikarska i analityczna, zachęcam do dołączenia do grona moich Patronów. Dzięki ich wsparciu mogę utrzymywać i rozwijać tego bloga.

Idź do oryginalnego materiału