Te ryby mają najmniej ości. Smaczne i bezpieczne choćby dla dzieci

top.pl 4 dni temu
Zdjęcie: /kivitimof /123RF/PICSEL


Karp jest smaczny i zgodnie z tradycją nie powinno go zabraknąć na wigilijnym stole. Z roku na rok coraz więcej osób rezygnuje z niego jednak z uwagi na dużą ilość ości, które zawiera. To nic złego, ponieważ są inne ryby, które mają ich o wiele mniej. Są bezpieczniejsze, a przy tym bardzo smaczne. Na jakie gatunki warto postawić?

Rybą, która najczęściej trafia na wigilijny stół 24 grudnia, jest karp. To symbol świąt, bez którego trudno wyobrazić sobie tradycyjną, świąteczną kolację, ale nie wszyscy są w stanie go zjeść, z uwagi na zatrważającą ilość drobniuteńkich ości, których wcale nie tak łatwo się pozbyć.

Na szczęście w sklepach są także inne, mniej ościste gatunki, na które warto postawić. Rozważ ich zakup, jeżeli szukasz alternatyw dla karpia - równie smacznych i z delikatnym mięsem, a przy tym bezpieczniejszych i łatwych w przygotowaniu.

Które ryby mają najmniej ości? To dobra alternatywa dla karpia

Nie stawiaj karpia na wigilijnym stole, jeżeli nie czujesz się na siłach, by dokładnie go wyfiletować. To dość trudne z uwagi na liczne, drobne ości śródmięśniowe typowe dla tego gatunku, a przecież nie ma sensu stresować się podczas świątecznej kolacji.

Zamiast niego, wybierz mniej ościste ryby, takie jak dorsz (szczególnie polędwica z niego jest ich praktycznie pozbawiona). To zdecydowanie najlepszy wybór, ale warto rozważyć także mintaja, halibuta, łososia lub suma europejskiego.

Większość z tych ryb zawiera niewielką ilość, stosunkowo dużych, grubszych "igiełek", a takie ości bez większego problemu oddzielają się od mięsa. Dodatkowo, jeśli kupisz filety, masz jeszcze mniejszą szansę, aby na nie trafić. Dotyczy to również jesiotra, amura i pstrąga tęczowego, które są bardzo smaczne.

Ryby, których ości łatwo usunąć. Na liście zapomniany gatunek

Śledzie dostępne w sklepach w większości przypadków także są bezpieczne, bo zostały już wyfiletowane lub usunięte fabrycznie (świeże ryby mają sporo drobnych igiełek).

Dość łatwo pozbyć się również ości z sandacza (są duże i łatwo odchodzące) czy szczupaka uznawanego z natury za dość ościsty gatunek, ale jego ości są duże, a po wycięciu "igiełek Y" łatwo uzyskać czysty filet.

Jeśli mimo wszystko upierasz się na zakup karpia, wybierz zatorskiego lub kroczka, ponieważ tam ości są większe, a przez to także łatwiejsze do zauważenia. Podobnie w dzwonkach.

Zobacz też:

Taką sałatkę śledziową robi moja teściowa. Lepszej nie jadłam

Ta mąka jest najlepsza do pierogów. Wychodzą idealne

Uważaj, tak możesz zepsuć barszcz wigilijny. Pamiętaj, by nie dodać zbyt dużo

Idź do oryginalnego materiału