Rozbić namiot po zmroku. Zmienić koło, gdy złapiesz gumę w środku nocy na pustej drodze. Wyjąć kleszcza czy drzazgę, która wbiła się dziecku na biwaku. Nie da się tego zrobić bez latarki. Najlepiej takiej, której nie trzeba trzymać, gdy obie ręce są potrzebne w akcji.
Praktyczna i tania
Właśnie taki praktyczny gadżet można teraz znaleźć w Action. Dość oryginalny, bo nie jest to tradycyjna czołówka, ale lampka do mocowania na szyję. Sposób "noszenia" nie jest jedynym wyróżnikiem. Produkt marki Werckmann składa się z dwóch małych latarek. Każda z nich emituje światło o natężeniu 100 lumenów.
Latarka nie wymaga kupowania baterii. Ma wbudowany akumulator, który można ładować z gniazdka przy pomocy dołączonej do zestawu ładowarki. Prądu dużo nie zużywa. Jest wyposażona w żarówki ledowe, więc na jednym ładowaniu może pracować choćby dwie godziny.
Atutem podwójnej lampki Werckmann jest też bez wątpienia cena. Lekki i praktyczny gadzet kosztuje zaledwie 21,80 zł. Jak na latarkę, która może się przydać w wielu podbramkowych sytuacjach, to jest to naprawdę bardzo dobra cena. To jak, widzimy się w Action? A potem na biwaku, w pełnym świetle 200 lumenów.