Urlop to chwila wytchnienia dla rodziców
"W przyszłym tygodniu jedziemy na rodzinne wakacje do hotelu nad jeziorem. Mamy z partnerem dwoje dzieci w wieku przedszkolnym: córkę 6 lat i synka 3-letniego. Dzieci wciąż bardzo potrzebują naszej uwagi, więc kiedy nie jesteśmy w pracy, poświęcamy im każdą możliwą chwilę. Teraz gdy zaczęły się wakacje, dzieci chodzą jeszcze do przedszkola, ale od lipca będziemy musieli dzielić się opieką nad nimi, bo placówka cały miesiąc będzie zamknięta" – rozpoczyna list Beata, mama dwójki przedszkolaków.
"Bycie rodzicem to spełnienie moich marzeń, ale wiadomo – ta robota potrafi wykończyć. Pomyśleliśmy więc, iż jeżeli całe wakacje spędzimy na opiece nad nimi, wakacyjny wyjazd musimy rozplanować tak, żeby choć trochę odpocząć i pobyć bardziej dorosłymi osobami, a nie tylko rodzicami".
Hotel wyręczy w opiece nad dziećmi?
Kobieta przyznaje, iż szukali na wyjazd miejsca, gdzie będzie dużo atrakcji i opieka dla dzieci: "Wybraliśmy na urlop hotel ze strefą zabaw dla dzieci, animatorkami i możliwością wynajęcia opieki dla maluchów na kilka godzin. Miejsce jest nad samym jeziorem, więc planujemy spędzić trochę czasu w plaży, pobawić się w piasku i wodzie. Ale nie ukrywam też, iż mamy z mężem plany, by w niektóre dni zostawić dzieci w strefie dla dzieci.
Są tam animatorki, które przejmują opiekę nad maluchami, zapewniają im kreatywne zabawy i interesujące spędzanie czasu. Dzieci mogą tam poszaleć na sali zabaw albo bawić się w basenach specjalnie wydzielonych tylko dla rodziców i dzieci. My w tym czasie z mężem będziemy w oddzielnej strefie tylko dla dorosłych, gdzie nikt nie krzyczy, nie płacze i nie woła co 2 minuty: 'Mamo! Tato!'" – opowiada zmęczona mama.
Rodzice tez mają prawo do odpoczynku
Beata jest zdania, iż rodzice potrzebują również wakacji od dzieci, bo rodzicielstwo to wymagająca praca: "Uważam, iż należy się nam taki czas w ciszy, spokoju, kiedy będziemy mogli pobyć tylko w gronie dorosłych i porozmawiać ze sobą. Płacimy za hotel więcej, niż gdybyśmy zapłacili w zwykłym pensjonacie, więc uważam, iż mam prawo skorzystać z możliwości oddania dzieci pod opiekę kogoś innego.
One spędzą ciekawie czas, my z mężem będziemy mieli szansę na chwilę tylko dla siebie. Nie uważam, żebym robiła dzieciom krzywdę, choć od teściowej usłyszałam, iż wakacje z dziećmi powinno się spędzać z nimi, a nie oddawać je pod opiekę obcych ludzi. Jestem jednak zdania, iż wakacje są przede wszystkim po to, by każdy dobrze się bawił i odpoczął, a to nasz sposób na to, by mieć chwilę wytchnienia. Kiedy uda mi się trochę odpocząć od dzieci, myślę, iż będę też dla nich lepszą mamą – bardziej cierpliwą i uśmiechniętą" – kończy swój list nasza czytelniczka.
Jesteśmy zdania, iż Beata nie powinna mieć wyrzutów sumienia: jeżeli taka forma urlopu jest dla niej satysfakcjonująca i dzięki temu odpocznie bardziej, nie powinna mieć wyrzutów, iż część czasu spędzi tylko z partnerem bez dzieci. Dzięki czasowi bez pociech rodzice mają możliwość nabrania nowych sił do opieki i wychowania dzieci, więc – jeżeli tylko mają taką opcję – powinni z niej korzystać.