Zacznie się w sobotę 12 października w gdańskiej Galerii Przymorze, a skończy 7 grudnia na terenie pływalni Aquastar w Stargardzie. Po drodze będzie jeszcze dziesięć innych miast, do których w tym roku zawita akcja Mosznowładcy, która polega – jak piszą sami organizatorzy – na "corocznym przeglądzie męskich klejnotów". Przeglądzie zupełnie bezpłatnym, bo zarówno USG jąder, jak i testy PSA, można zrobić zupełnie za darmo.
1500 przypadków raka jądra rocznie
Brak opłat, a także zapisów i wymaganych skierowań lekarskich to tylko jeden z powodów, dla których warto pojawić się w mobilnym gabinecie ultrasonograficznym Mosznowładców. Znacznie ważniejsze jest to, iż to badanie pomaga wykryć raka, a więc może uratować życie.
"Nowotwór jądra jest o tyle podstępny, iż atakuje osoby w wieku 18-40 lat i warto być krok przed nim" – zachęcają na Instagramie organizatorzy akcji. Panowie w tej grupie wiekowej będą mogli zrobić USG jąder, z kolei dla mężczyzn po 40. roku życia przygotowano testy PSA, czyli testy markerów nowotworowych prostaty. Hasło akcji brzmi: "Zrób to dla jaj", sprawa jest bardzo poważna. W Polsce co roku diagnozuje się około 1500 przypadków raka jądra. Przypadków raka prostaty jest dziesięć razy więcej.
Wcześnie wykryty jest uleczalny
Akcja Mosznowładcy organizowana jest już po raz jedenasty. I cieszy się coraz większą popularnością. W ubiegłym roku w mobilnych gabinetach przebadało się prawie 8400 mężczyzn. U 17 z nich badanie USG wykazało zmiany w jądrach, a 79 miało podwyższone wyniki w testach PSA. Czyli tylko podczas ostatniej edycji u prawie stu panów wykryto niepokojące sygnały, tylko dzięki temu, iż chciało im się przyjść i poczekać na swoją kolej. Niewielka cena za szansę na wyleczenie, prawda? A szanse są ogromne, bo – jak podkreślają organizatorzy – "wcześnie wykryty nowotwór jądra jest możliwy do wyleczenia niemal w 100 proc. przypadków".
