Tragiczna śmierć po porodzie w prywatnej klinice. "Po tym człowieku nie było widać żadnych emocji"
Zdjęcie: Tragedia w klinice w Bielsku-Białej, zdjęcie ilustracyjne
Narodziny dziecka miały być jednym z najszczęśliwszych momentów w życiu Anny i Krzysztofa. Niestety, euforia z przyjścia na świat zdrowego syna gwałtownie ustąpiła miejsca tragedii. Młoda kobieta zmarła kilka godzin po porodzie w prywatnej klinice w Bielsku-Białej. Prokuratura nie ma wątpliwości — śmierć była wynikiem zaniedbań medycznych. "W moim najlepszym przekonaniu pani Anna mogła żyć" — mówi w programie "Uwaga!" Łukasz Zachura z Prokuratury Okręgowej Bielsko-Biała Północ.






