REKLAMA
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż uczniowie, zaniepokojeni spóźnieniem nauczyciela, weszli do klasy i zastali go nieprzytomnego. Natychmiast rozpoczęli czynności ratunkowe i powiadomili służby medyczne. Niestety, wszystkie próby przywrócenia życia okazały się bezskuteczne - wyjaśniła mł. asp. Martyna Orzeł, rzeczniczka malborskiej policji.Okoliczności śmierci bada policja pod nadzorem prokuratury. Śledztwo wszczęto jeszcze 2 grudnia, a w piątek, 5 grudnia, planowana jest sekcja zwłok. - Na ten moment nie ma wskazań, by w zdarzenie były zaangażowane osoby trzecie - podkreśla prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z serwisem fakt.pl.
Zobacz wideo
Bilanse zdrowia dziecka
Pamięć o nauczycieluSzkolna społeczność jest głęboko poruszona całą sytuacją. W centralnym punkcie szkoły ustawiono pamiątkową tablicę ze zdjęciem zmarłego nauczyciela. Przy niej uczniowie i nauczyciele zostawili róże, a słowa umieszczone na tablicy oddają jego pasje i osobowość. "Kochał góry, uwielbiał swoją żonę Kamilę, czerpał euforia z planszówek i kontaktów z ludźmi. Był nauczycielem szanowanym i lubianym przez uczniów" - napisano.Żona Mateusza, pani Kamila, w mediach społecznościowych pożegnała męża, dziękując za wsparcie i słowa otuchy, które otrzymuje od znajomych i przyjaciół. "Wczoraj odszedł mój kochany mąż i najlepszy przyjaciel. Chciałam wyrazić wdzięczność za wszelką pomoc i słowa wsparcia, jakie w tym trudnym czasie otrzymuję" - napisała.
Pani Kamila zamieściła także prośbę do wszystkich, którzy chcieliby składać kondolencje: prosi o uszanowanie prywatności rodziny i niekontaktowanie się z nią ani z rodzicami zmarłego Mateusza w sprawach związanych z pogrzebem.Ostatnie pożegnaniePogrzeb Mateusza Kulwińskiego odbędzie się w poniedziałek, 8 grudnia, o godz. 13.00 w Kaplicy Cmentarza Komunalnego w Malborku. Bliscy i uczniowie będą mogli oddać hołd nauczycielowi, który przez lata cieszył się ogromnym uznaniem i sympatią wśród swoich podopiecznych.
