W wieku 56 lat zakochał się, porzucił rodzinę, ale nowa miłość okazała się złudzeniem.

twojacena.pl 21 godzin temu

Historia może wydawać się typowa, ale kryje w sobie istotną naukę. Para, nieco starsza niż pięćdziesięciolatkowie, niedawno obchodziła srebrne wesele. Mieli dwoje dorosłych, samodzielnych dzieci. Ich wspólne życie płynęło spokojnie – bez wybuchów emocji, ale i bez ciągłych kłótni. Jedynym nietypowym elementem był wiecznie posępny wyraz twarzy męża, Jacka, który sprawiał, iż wyglądał starzej niż podane w dokumentach 56 lat.

Zmiana w Jacku przyszła nagle, a wywołała ją nowa pracownica w firmie. Nie była szczególnie młoda, ale i tak około 20 lat młodsza od niego. Na twarzy mężczyzny zaczęły pojawiać się emocje, i to te pozytywne. niedługo cały dział wiedział już o romansie Jacka i Kasi.

Z niektórymi kolegami z pracy Jacek zaczą dzielić się swoimi rozterkami i radościami, a choćby wspomniał, iż Kasia nalega na rozwód. W końcu słowa zamieniły się w czyny. Jacek odszedł od rodziny i wynajął mieszkanie, do którego wprowadził się z Kasią. Po latach małżeństwa pozostało w nim jednak poczucie odpowiedzialności – cały majątek zostawił byłej żonie, postanawiając zaczynać od zera.

Z czasem młoda żona zapragnęła dzieci, Jacek też chciał powiększyć rodzinę. Ze względu na problemy Kasi z płodnością, musieli wydać niemałe pieniądze na surogatkę. Jednak zanim dzieci przyszły na świat, Kasia uznała, iż macierzyństwo nie jest dla niej.

Historia zakończyła się dla Jacka kolejnym rozstaniem. Został sam w obcym mieszkaniu, z dwójką maluchów. Za pragnienie nowych, intensywnych uczuć, które wyobrażał sobie z młodą żoną, zapłacił utratą domu i stabilnej rodziny. Niestety, kobieta, dla której to wszystko poświęcił, nie doceniła jego ofiary. Czasami warto cenić to, co już mamy, zamiast ulegać złudnym nadziejom na odmianę losu.

Idź do oryginalnego materiału