W wieku 56 lat znalazł miłość, porzucił rodzinę, ale nowa wybranka nie odpowiedziała na uczucia

newskey24.com 19 godzin temu

Pewna historia może wydawać się banalna, ale kryje w sobie naukę – para nieco po pięćdziesiątce, która niedawno obchodziła srebrne gody. Mają dwoje dorosłych, zupełnie samodzielnych dzieci. Ich wspólne życie toczyło się spokojnie, bez nadmiaru emocjonalnych fajerwerków, ale i bez ciągłych kłótni. Jedynym nietypowym elementem był wiecznie posępny wyraz twarzy męża, Andrzeja – jego surowa mina sprawiała, iż wyglądał na starszego niż podawał metryka.

Zmiany w Andrzeju przyszły nagle i niespodziewanie, a zapoczątkowała je nowa współpracownica, która dołączyła do zespołu. Nie była już bardzo młoda, ale i tak miała z nim dwie dekady różnicy. Na twarzy mężczyzny zaczęły się nagle pojawiać emocje, i to pozytywne. niedługo cały dział wiedział już o romansie Andrzeja i Kingi.

Z niektórymi kolegami z pracy Andrzej zaczął dzielić się swoimi troskami i radościami, pewnego razu choćby wspomniał, iż Kinga nalega na rozwód. W końcu z rozmów przeszli do czynów – Andrzej odszedł od rodziny i wynajął mieszkanie, do którego wprowadził się razem z Kingą. Przez szacunek dla dawnego życia zostawił byłej żonie cały majątek, postanawiając zacząć od zera.

Z czasem młoda żona zapragnęła dzieci – Andrzej również chciał powiększyć rodzinę. Z powodu niepłodności Kingi musieli wydać fortunę na matkę zastępczą, ale gdy już nosiła ich dziecko, Kinga stwierdziła, iż macierzyństwo nie jest dla niej.

Historia zakończyła się dla Andrzeja kolejnym rozstaniem. Został sam w obcym mieszkaniu z dwójką maluchów. Za pragnienie nowych, intensywnych uczuć, które obiecywała młoda żona, zapłacił utratą majątku i trwałego związku. Kobieta tego jednak nigdy nie doceniła.

Idź do oryginalnego materiału