Weszła do przedszkola w porze obiadowej. Matka: "Widać było cierpienie dzieci"

mamadu.pl 1 dzień temu
"Ostatnio miałam okazję wejść do przedszkola dokładnie w porze obiadowej, kiedy dzieci jadły posiłek. Chciałam odebrać mojego synka i przy okazji porozmawiać z nauczycielką o tym, jak minął dzień. Nie spodziewałam się jednak, iż zobaczę coś, co tak bardzo mnie poruszy" – czytam w liście, który trafił na moją skrzynkę mailową.


Zrobiło mi się ich żal


"Maluchy siedziały przy stolikach, a w sali panowała cisza, którą trudno było nazwać zwyczajną. Zamiast radosnego gwaru, który zwykle towarzyszy dzieciom podczas jedzenia, widziałam twarze pełne lekkiego zawodu. Kilkoro dzieci prosiło o dokładkę makaronu z truskawkami, który akurat był serwowany na obiad. Niestety, już nie było go więcej.

Mój przedszkolak powiedział, iż porcje mogłyby być większe. Dzieci wyraźnie czuły niedosyt, a ich prośby o dokładkę świadczyły o tym, iż jedzenie było smaczne i iż apetyt im dopisywał. Było w tym coś przygnębiającego... Nauczycielka tylko zażartowała: 'Szkoda, iż kotlety zawsze zostają na ich talerzach'.

Jednak ta jedna sytuacja uświadomiła mi, jak ważne jest, aby w przedszkolu posiłki były nie tylko wartościowe i smaczne, ale także wystarczająco sycące. Dzieci w tym wieku mają różne potrzeby energetyczne, a każdy maluch rozwija się w swoim tempie. Czasem jeden potrzebuje więcej jedzenia niż drugi.

Pomyślałam, iż to nie jest kwestia zaniedbania, ale raczej organizacji lub planowania. Być może jadłospis powinien uwzględniać większe porcje lub możliwość dokładek dla tych, którzy chcą więcej.

Warto, by opiekunowie w placówkach zwracali uwagę nie tylko na jakość jedzenia, ale też na ilość, bo to ona często decyduje o samopoczuciu maluchów.

Po tej wizycie postanowiłam porozmawiać z innymi rodzicami i nauczycielami, by wspólnie pomyśleć, jak można poprawić tę sytuację. I choć wiem, iż o dokładni proszą tylko wtedy, gdy jest makaron z owocami, to i tak jakoś nie mogę pogodzić się z tym, co zobaczyłam. Najzwyczajniej w świecie było mi ich żal".

Idź do oryginalnego materiału