Kto by pomyślał, iż podpowiedź dobrego stylu rodzicielstwa znajdziemy w bajce z XIX wieku! Ale to właśnie o takim wychowaniu, w którym dąży się do osiągnięcia równowagi między "za dużo" i "za mało", czyli do osiągnięcia stanu "w sam raz", mówią eksperci jako o stylu Złotowłosej.
Rodzicu, bądź jak Złotowłosa!
Wyobraź sobie, iż twoje dziecko ma pracę domową z matematyki, której nie umie rozwiązać. Co robisz:
Jeśli wychowujesz dziecko w stylu Złotowłosej, wybierasz rozwiązanie trzecie. I bardzo dobrze!
Kiedy rodzicom udaje się znaleźć tę równowagę ze "Złotowłosej", dzieci dorastają z realistycznym i zdrowym poczuciem własnej wartości, co, jak podkreślają psychologowie dziecięcy, jest jednym z wyznaczników dobrego stylu wychowawczego.
Styl wychowawczy Złotowłosej
Styl rodzicielstwa, który jest "w sam raz", to inaczej autorytatywny styl wychowawczy, zbadany i wprowadzony w latach 60. przez Dianę Baumrind, psycholożkę kliniczną i rozwojową. Baumrind wprowadziła wtedy trzy style rodzicielskie – autorytarny, autorytatywny i permisywny – aby opisać różnice w zachowaniach rodziców.
– Być może słowem, które najlepiej opisuje styl rodzicielski autorytatywny, czyli styl Złotowłosej, jest "i" – wyjaśniała w "Gulf News" psycholożka Praseetha Y. – Tacy rodzice ustalają zasady i budują ciepłe relacje z dziećmi, stawiają wysokie wymagania i są świadomi potrzeb swojego dziecka, nakłaniają swoje dzieci do samodzielności, a także dbają o to, by miały wsparcie, gdy jest ono potrzebne. Przy takim stylu rodzicielskim istnieją wybory, granice i konsekwencje, które sprawiają, iż zarówno rodzice, jak i dzieci czują się bezpiecznie.
Dlaczego styl wychowawczy Złotowłosej jest tak dobry?
Taki styl rodzicielski wspiera u dziecka prawidłowy rozwój m.in.:
poczucia własnej wartości
poczucia odpowiedzialności
niezależności
umiejętności społecznych
regulacji emocji.
Styl rodzicielski Złotowłosej stosują zaangażowani rodzice, którzy biorą pod uwagę poglądy, potrzeby i uczucia swoich dzieci. Dzięki temu dziecko, napotykając problemy, będzie stawiać im czoła z pewnością siebie, bez lęku. Dorastanie w domu autorytatywnych rodziców daje dziecku wsparcie i odpowiednie warunki do rozwoju, konieczne, by mogło czerpać z tych zasobów przez całe swoje życie, osiągać sukcesy i czerpać satysfakcję z podejmowanych działań.
Pamiętaj jednak, iż czasami może ci być trudno odnaleźć tę równowagę między "za dużo/za gorące" (styl autorytarny) a "za mało/za zimne" (styl permisywny). To też jest w porządku. Rodzic nie musi – a choćby nie może – być perfekcyjny przez 100 proc. czasu. Takie oczekiwanie byłoby oderwane od rzeczywistości. To, co jest najważniejsze, to żeby być... "w sam raz": adekwatnie reagować na potrzeby dziecka, zachowywać się w przewidywalny sposób, stawiać granice. Dzięki temu dziecko będzie wzrastać w poczuciu bezpieczeństwa – a to jest najważniejsze, co jako rodzic możesz mu podarować