REKLAMA
Zobacz wideo
Nietrzymanie moczu to problem wielu kobiet w ciąży.
Codzienność kobiet w ciąży. Brak oczekiwań (i słów)Ciężarne nie proszą o wyjątkowe traktowanie. Nie oczekują, iż świat się nagle zatrzyma i wszyscy będą spełniać ich życzenia. Chcą jedynie odrobiny ludzkiej empatii. Kiedy brzuch ciąży, w głowie się kręci, a nogi puchną, miło jest, gdy ktoś ustąpi miejsce siedzące w zatłoczonym tramwaju, czy przepuści w kolejce.- Stałam w długiej kolejce w sklepie. Plecy mnie bolały, było mi słabo. Większość widziała, iż jestem w ciąży, ale nikt choćby palcem nie kiwnął, by mnie przepuścić - wspomina Ola, która niedługo na świecie przywita drugiego synka.Prawo stoi po stronie kobiet w ciążyPolskie prawo pracy oraz przepisy dotyczące ochrony zdrowia wyraźnie chronią kobiety w ciąży:Kodeks pracy (art. 178 § 2) mówi, iż kobiety w ciąży mają prawo do zwolnienia z obowiązku pracy w godzinach nadliczbowych oraz pracy zmianowej, jeżeli mogłoby to zagrażać ich zdrowiu.Kobiety ciężarne mają również prawo do pierwszeństwa w korzystaniu z miejsc siedzących w środkach komunikacji publicznej.Ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy zobowiązuje pracodawców do zapewnienia odpowiednich warunków pracy, dostosowanych do stanu zdrowia ciężarnej pracownicy.W placówkach medycznych kobiety w ciąży mają prawo do uprzywilejowanego dostępu, co ma przyspieszyć ich obsługę i zmniejszyć stres.Rzeczywistość jednak bywa inna. W praktyce sytuacja często wygląda inaczej, niż na przysłowiowym papierze. - Pokazywałam kartę ciąży, a i tak musiałam czekać godzinę w przychodni. Recepcjonistka rzuciła tylko: "Niech się pani cieszy, iż lekarz panią przyjmie" - mówi Karolina. Podobne spostrzeżenia mają inne kobiety, które odczuwają brak realnego wsparcia.
Społeczeństwo ma klapki na oczachW komunikacji miejskiej często widzimy naklejki czy plakaty informujące o miejscach przeznaczonych dla kobiet w ciąży. Jednak wiele osób nie ustępuje miejsca. Są tacy, którzy fotele/krzesła/siedzenia zajmują jakby specjalnie.Czasami pozostało gorzej i kobiety ciężarne są wręcz oceniane za to, iż korzystają z tych przywilejów. - Niekiedy mam wrażenie, iż niektórzy udają, iż mnie nie widzą. A kiedy już zajmę miejsce, to czuję, iż są tacy, którzy oczekują, iż to ja im ustąpię - dodaje Marta, która jest w ósmym miesiącu ciąży. Jedna z kobiet wspomina słowa starszej pani, która w zatłoczonym autobusie powiedziała: - Chciałaś mieć dziecko, to teraz stój. Warto przypomnieć sobie, iż uprzejmość nic nie kosztuje. Zaoferowanie miejsca, przepuszczenie w kolejce, uśmiech to drobiazgi, które dla kobiety w ciąży mogą znaczyć bardzo wiele. I nie chodzi o specjalne traktowanie, a o zwykłe, ludzkie zauważenie drugiego człowieka.Jakie masz spostrzeżenia w tym temacie? Masz ochotę podzielić się z nami swoją historią? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl