Od wielu lat regionaliści, ale i przedstawiciele miasta i gminy Końskie starają się o zabezpieczenie oraz przeprowadzenie remontu zabytku jakim jest kuźnia w Starej Kuźnicy. Z uwagi na nieznany stan właścicielski tego obiektu nie było to możliwe. Teraz jednak pojawiły się nowe fakty w sprawie, które być może pozwolą działaniom nabrać tempa.
Wiadomym było, iż te dobra ziemskie należały przed wojną do jednej z rodzin żydowskich. Za sprawą działań gminy Końskie Świętokrzyski Konserwator Zabytków zwrócił się do obozów koncentracyjnych o wskazanie czy osoby te wciąż żyją. Okazało się, iż wskazani z imienia i nazwiska właściciele prawdopodobnie zginęli w Obozie w Treblince. Wiele lat temu kuźnia funkcjonowała jak muzeum, a to miejsce prowadziła Naczelna Organizacja Techniczna. Od dawna jednak obiekt stoi bez życia i tylko niszczeje –„Po tym jak NOT wycofał się z prowadzenia tego rodzaju muzeów wystąpiliśmy do tej organizacji z propozycją przejęcia przez gminę Końskie jej jednostek. Udało się to zrobić w przypadku Sielpi, bo tam NOT dokonał zasiedzenia nieruchomości i nieodpłatnie przekazał ją w gminie. W przypadku Starej Kuźnicy sprawa jest bardziej skomplikowana, bo nieustalony jest los dawnych właścicieli pochodzenia żydowskiego. Po niepowodzeniu próby zasiedzenia przez NOT tej nieruchomości zwróciliśmy się o pomoc do Świętokrzyskiego Konserwatora Zabytków, który przeprowadził kwerendę w obozach koncentracyjnych i instytutach zajmujących się profesjonalnie badaniem losów osób pochodzenia żydowskiego. Otrzymaliśmy korespondencję, z której wynika iż dokument zgromadzone w instytucjach nie ujawniły żadnego z właścicieli. To oznacza, iż niedługo będziemy mogli przekazać pełną dokumentację razem z Konserwatorem Zabytków do Starostwa Powiatowego aby mógł w wyniku tej kwerendy stwierdzić, iż to mienie opuszczone i wystąpić o przekazanie na Skarb Państwa. W następnym kroku gmina Końskie wystąpi z wnioskiem o komunalizację i jeżeli będzie taka wola ze strony Skarbu Państwa to gmina mogłaby być właścicielem” – tłumaczy Krzysztof Obratański, burmistrz, miasta i gminy Końskie.
Cała procedura może potrwać choćby dwa lata, ale i tak jest to dobra wiadomość. Dotychczas nie było bowiem żadnych przesłanek wskazujących na to, iż ktoś będzie mógł zająć się zabytkiem zlokalizowanym w Starej Kuźnicy. Do tematu z pewnością będziemy wracać.