Weronika ściskała w dłoni wyniki badań. Papier był wilgotny od potu. W korytarzu poradni ginekologicznej nie dało się przecisnąć. — Weronika Nowak! — wrzasnęła pielęgniarka. Weronika wstała i weszła do gabinetu. Lekarka — korpulentna kobieta z zapadniętymi oczami — wzięła od niej teczkę, przejrzała dokumenty. — Proszę usiąść. — Spojrzała na wyniki obojętnie. — Wszystko […]