Wszy u dziecka to powszechny problem, zwłaszcza wśród dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Walka z wszawicą często jest prawdziwym koszmarem dla rodziców. Przede wszystkim dlatego, iż bardzo łatwo się nią zarazić. "W zeszłym roku dzieci przyniosły wszy do domu i to było najgorsze doświadczenie. Myślałam, iż nigdy się ich nie pozbędę, a teraz, gdy jestem w ciąży, sama będę musiała gruntownie wysprzątać dom i zrobić przegląd włosów u dzieci" - twierdzi kobieta.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak pozbyć się wszy?
Sąsiedzka "przysługa" rozzłościła mamę
"Zgodziłam się popilnować córki sąsiadki, jednak ta nie wspomniała mi o tym, iż dziewczynka ma wszy" - pisze w swoim poście przerażona mama. Wszystko zaczęło się od drobnej "sąsiedzkiej przysługi". "Sąsiadka przyszła, bo, jak wspomniała, musi gruntownie posprzątać dom. Zgodziłam się, by jej córka bawiła się z moimi dziećmi, chociaż jej prośba mnie bardzo zaskoczyła. Znamy się głównie z widzenia" - przyznaje.
Wszy u czterolatkiFot. screen Reddit / CassiopeiaChaplin
Jak dowiadujemy się w dalszej części historii, dzieci bawiły się na przydomowym placu zabaw, jednak kiedy zaczął padać deszcz, przeniosły się do domu. "To właśnie wtedy zobaczyłam, iż czterolatka zaczyna się drapać po głowie. Mocno ją to musiało swędzieć, bo praktycznie non stop przegarniała włosy. Podeszłam do niej, by sprawdzić, co się stało, i wtedy zauważyłam wszy. Zmroziło mnie. Jej blond czupryna była w gnidach i larwach dorosłych już osobników" - dodaje.
W swoim wpisie mama podkreśliła, iż zamierza teraz gruntownie posprzątać dom. Zastanawia się, czy powinna zwrócić uwagę sąsiadce. "Na jej głowie było pełno wszy, więc aż trudno uwierzyć, iż nie wiedziała… Skoro wspomniała o konieczności gruntownego sprzątania, myślę, iż bardzo dobrze wiedziała i jestem w szoku, iż mogła coś takiego zrobić" - pisze kobieta.
Wszawica - choroba pasożytnicza. "Na zachorowalność nie wpływa codzienna higiena"
Pojawienie się wszy u dziecka nie zawsze jest, jak sądzą niektórzy, kwestią braku higieny. Wesz głowowa może pojawić się u każdego, a gęstość oraz długość włosów nie mają znaczenia - wystarczy jedynie krótki kontakt z włosami osoby zarażonej, a o to nietrudno.
"Przyjął się pogląd, iż wszawica to choroba osób w kryzysie bezdomności, zaniedbanych i stroniących od higieny osobistej. To prawda, iż brud raczej pomaga, a nie przeszkadza wszom, jednak mogą one zaatakować również osoby, które bardzo o siebie dbają i prowadzą zdrowy tryb życia. Najłatwiej wszy "złapać" w dużych skupiskach ludzkich takich jak przedszkola, szkoły, obozy i kolonie" - podaje portal Zdrowie.gazeta.pl.
Leczenie wszawicy wymaga zastosowania specjalistycznych preparatów. Te znajdziemy w aptekach.
Czy uważasz, iż by wyeliminować problem wszawicy w przedszkolach i szkołach, należy systematycznie sprawdzać włosy dzieciom? Czekamy na komentarze i zapraszamy do udziału w sondzie.