Zostawili dziecko pod opieką babci. Tata: Martwi mnie to, co nagrała niania elektroniczna

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock/Anna Nahabed


Poprosił teściową, by zajęła się wnukiem. Zaniepokoiło go jedno. "Za każdym razem, gdy sprawdzamy naszą elektroniczną nianię, widzimy, jak babcia rozmawia przez telefon lub ogląda telewizję i nie zwraca uwagi na dziecko" - twierdzi.
Na forum Reddit pewien ojciec opowiedział o problemie z teściową. On i jego żona korzystają z opieki babci, która kilka razy w miesiącu zajmuje się ich 16-miesięcznym synem, gdy są w pracy.

REKLAMA






Mamy dylemat, za każdym razem, gdy sprawdzamy naszą elektroniczną nianię, widzimy, jak babcia rozmawia przez telefon lub ogląda telewizję i nie zwraca uwagi na dziecko. Kiedy jesteśmy w domu, nie oglądamy telewizji i bardzo rzadko korzystamy z telefonów

- opowiada ojciec. Dodaje też, iż płaci teściowej za opiekę, jednak jest to sporo niższa kwota niż ta, jaką musiałby wydać na żłobek. "Jak możemy zwrócić jej uwagę, by nie korzystała z telewizji i telefonu, żeby nie sprawić jej przykrości?" - zastanawia się.


Zobacz wideo Co zrobić, żeby dziecko lepiej spało?



Internauci radzą: porozmawiaj spokojnie z babcią
Pod wpisem zmartwionego ojca pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy uważają, iż jeżeli babcia nie stosuje się do zaleceń rodziców, to należy zrezygnować z jej pomocy i wysłać dziecko do żłobka. Sporo osób radzi jednak, by nie działać zbyt pochopnie i spokojnie porozmawiać z nią o problemie.

jeżeli ufasz babci na tyle, by zostawiać z nią dziecko, to powinieneś mieć odwagę, by przeprowadzić z nią szczerą rozmowę. Powiedz jej bez owijania w bawełnę, iż starasz się, by dziecko nie miało dostępu do ekranów telewizora czy telefonu. Zapytaj ją, czy chciałaby, abyś pomógł jej zorganizować inne zajęcia, które mogłyby zainteresować dziecko

- napisała jedna z internautek. "Pomyśl, jak możesz zorganizować babci i dziecku atrakcje oraz zajęcia. Przejrzyj ofertę lokalnych bibliotek czy domów kultury" - dodał ktoś inny.





Dziecko przed telewizorem Shutterstock, autor: Dusan Petkovic





Ekrany szkodzą dziecku
Jak wynika z badania pt. "Brzdąc w świeci", które zostało przeprowadzone przez Akademię Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, aż 54 proc. dzieci do 6. roku życia miało okazję korzystać z telefonu, tabletu czy komputera. Średni czas jaki dzieciaki spędzają przed ekranem, wynosi 1 godzinę i 15 minut, przy tym należy podkreślić, iż dotyczy to także dzieci, które nie mają choćby roku.

Zbyt duża ilość czasu z mediami, ograniczenie aktywności w realnym świecie mogą wiązać się także z niepożądanymi skutkami zdrowotnymi – wadami postawy, problemami ze wzrokiem czy nadwagą i otyłością. Ekspozycja na emitowane przez ekrany niebieskie światło może prowadzić do zaburzenia rytmu dobowego i jakości snu

- podaje ministerstwo cyfryzacji. Dodaje także, iż "ograniczenie aktywności ruchowej dziecka do wodzenia palcem po ekranie stanowi realne zagrożenie dla rozwoju jego sprawności manualnej, a wpatrywanie się w płaski ekran może powodować problemy z widzeniem przestrzennym".
Amerykańska Akademia Pediatrii i Światowa Organizacja Zdrowia zalecają, by rodzice nie udostępniali swoim dzieciom urządzeń ekranowych do 18. miesiąca życia. Z kolei maluchy w wieku od dwóch do pięciu lat nie powinny spędzać przed ekranem więcej niż godzinę dziennie.
Idź do oryginalnego materiału