Niektórzy panowie obawiają się, iż po porodzie pochwa ich partnerki już nie będzie taka sama.
Niektórzy sugerują lekarzom, by podczas zaszywania ran krocza dodać ekstra "szew dla męża".
Słowa lekarki z TikToka natychmiast zamykają usta nadgorliwym tatusiom.
"Szew dla męża" lub "mężowski szew" nie jest żadną oficjalną medyczną procedurą, jednak nie brakuje opowieści kobiet, którym lekarz zasugerował, iż może ją wykonać. Zdarzają się i panowie, którzy proszą położnika o taką "przysługę". Ginekolożka z TikToka zdradziła, co dokładnie odpowiada takim tatusiom.
Zaprezentowała to, odtwarzając scenkę z porodówki. Lekarka przyjmująca poród chwali dzielną mamę, która właśnie urodziła dziecko i informuje o niewielkim pęknięciu, które chce od razu zszyć, póki działa znieczulenie. Wtedy z ust taty pada prośba o dodatkowy szew. Co na to lekarka? Dopytuje, jak ma ciaśniutko zszyć, sugerując, iż ma bardzo małe przyrodzenie.
Potem już całkiem poważnie dodaje: "Nikt nigdy nie powinien zmieniać rozmiaru wejścia do pochwy podczas zszywania krocza. To się nazywa etyka lekarska".
Porodówka to nie czas i nie miejsce na takie teksty
Przy porodzie naturalnym szycia potrzebuje ponad połowa rodzących. W Polsce pęknięcie krocza występuje stosunkowo rzadko, niestety bardzo często krocze jest profilaktycznie nacinane (ok. 57 proc. rodzących). Światowa Organizacja Zdrowia od lat apeluje, by zaprzestać tych niepotrzebnych praktyk.
Bez względu na to, czy pochwa pękła, czy została nacięta, trzeba ją potem zszyć. Oczywiście szew powinien zostać wykonany jak najlepiej, ale jedynie z myślą o zdrowiu rodzącej, a nie o męskiej satysfakcji podczas seksu. Warto zaznaczyć, iż kobiety zszyte zbyt ciasno bardzo cierpią.
Pochwa po porodzie potrzebuje czasu, by wrócić do formy. Muszą się zagoić wszystkie rany, a podrażnienia złagodzić. Proces ten można wspomóc, np. regularnie wykonując ćwiczenia mięśni Kegla.
Będzie inaczej
Jeśli kobieta ma wątpliwość, czy rana goi się prawidłowo, koniecznie powinna udać się do lekarza. W okresie połogu obniża się poziom estrogenów, co może wpłynąć na suchość pochwy, może także dość do infekcji narządu rodnego. To wszystko może powodować ból i/lub dyskomfort (także podczas seksu).
Olbrzymią rolę odgrywa kobieca psychika. Wiele pań, bojąc się seksu po porodzie, "spina się" i może mieć wrażenie, iż pochwa jest zbyt ciasna, a seks nieprzyjemny.
Seks po porodzie najpewniej już nie będzie taki sam, jednak absolutnie nie oznacza to, iż będzie gorszy! Warto poszukać nowych pozycji oraz sposobów, by osiągnąć satysfakcję.
Niezwykle ważne są rozmowy i wspólne szukanie rozwiązania.