Żyli niedługo, kiedy Ewa zrozumiała, iż pospieszyła z zawarciem małżeństwa. Teraz trzeba było nie tylko siebie karmić i ubierać, ale także Wiktora. Chłopak w ogóle o niczym nie myślał

przytulnosc.pl 3 godzin temu

Ewa i Wiktor spotykali się niedługo. Miał osiemnaście lat, a ona dwadzieścia pięć. Rozumiała, iż tak nie powinno być. Ale chłopak patrzył na nią tak zakochanymi oczami, iż nie mogła mu odmówić. Ewa też zakochała się w Wiktorze. Rozumiała, iż związek z młodym facetem niczego nie przyniesie, ale stało się ciekawie, co będzie dalej.

A potem Wiktor zaproponował, żeby się ożenić, i Ewa się zgodziła. Nie organizowali wesela, po prostu się zapisali. W końcu do pracy chodziła tylko dziewczyna, a młody człowiek wciąż szukał swojego powołania. Żyli niedługo, kiedy Ewa zrozumiała, iż pospieszyła z zawarciem małżeństwa. Teraz trzeba było nie tylko siebie karmić i ubierać, ale także Wiktora. Chłopak w ogóle o niczym nie myślał. Dobrze mu się żyło na gotowym.

Ewa zrozumiała, iż pospieszyła, więc trzeba było naprawić błędy. W weekend postanowiła poważnie porozmawiać z Wiktorem. Następnego dnia w pracy Ewie źle się zaczęło. Kiedy poszła do lekarza, poinformował ją, iż dziewczyna spodziewa się dziecka. Wieść ją wstrząsnęła – co robić? Wahała się krótko. Postanowiła się rozstać, ponieważ nie będzie w stanie utrzymać Wiktora i dziecka. Lepiej zostawić dziecko, myślała Ewa.

Tak też zrobiła. W weekend powiedziała Wiktorowi, żeby zabrał swoje rzeczy i odszedł od niej. Mężczyzna nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Zapewniał żonę, iż wszystko się zmieni, będzie pracował. Do tego nie miał gdzie mieszkać. Żadne namowy Ewy nie zadziałały, sama spakowała mu rzeczy i wysunęła go za drzwi.

Zaczęło się dla niej nowe życie, w którym nie było miejsca dla Wiktora. Wiktor kilka nocy spał na dworcu, potem zadzwonił do Ewy, żeby poprosić ją o pieniądze na pociąg. Chciał wyjechać z miasta. Dziewczyna pojechała na dworzec, sama kupiła mu bilet, oprowadziła go do pociągu, żeby nie wrócił.

Kiedy Ewa została sama, zrozumiała, jak teraz dobrze jej się bez nikogo. Na początku odpoczywała, więcej spała, bo bardzo tęskniła za wolnym życiem. W przyszłości Ewa nigdy nie żałowała, iż tak postąpiła z Wiktorem.

W wyznaczonym czasie urodziła się jej córeczka. Jej słoneczko, sens życia. Ewa nigdy nie żałowała, iż urodziła Zofię. Na mężczyzn dziewczyna na razie nie zwracała uwagi, być może po tym, jak córka podrośnie.

Idź do oryginalnego materiału