1/35 Panzerkampfwagen I Ausf.B
(Sd.Kfz.101)
Tamiya – 35388
Nie mam przekonania, czy świat modelarski naprawdę potrzebował kolejnej Panzerjedynki w skali 1/35. Szczególnie po wcale udanym opracowaniu Takoma z bieżącej dekady. No ale Tamiya nie ogląda się na konkurencję, tylko wydaje to, co sama uzna za stosowne. Zatem mamy w jej katalogu kolejną miniaturę bardzo klasycznego pojazdu pancernego. W bardzo klasycznym wydaniu
Jak na niewielki w sumie pojazd (oraz standardy Tamiyi, nie stroniącej od uproszczeń), pudełko z modelem jest choćby skrupulatnie wypełnione plastikiem
Jest to zatem sześć ramek, wśród których – tradycyjnie – jedna jest zdublowana, a najmniejsza zawiera kilka przeźroczystych drobiazgów. Ściślej – szkiełka reflektorów
Jeśli ktoś uważnie obejrzał pudełko, to wie, iż w jego wnętrzu znajdzie również BLASZKĘ FOTOTRAWIONĄ!!
Jak widać, nie jest to imponujących rozmiarów metalowa płytka, ale jednak podobne akcesoria to trafiały raczej do wydań specjalnych. Tutaj stanowi integralną część modelu, do której zaprojektowano choćby specjalne kopyto, pozwalające na prawidłowe uformowanie tego elementu
Wracając jednak do ogólnego przeglądu składowych zestawu, pora zerknąć na papierologię
Mamy tutaj zatem klasyczną instrukcję montażu
Do tego jest wydrukowana w kolorze na kredowym papierze broszurka, w której znajdziemy schematy malowania
..a raczej rozmieszczenia nalepek, zważywszy na niewybujałą kolorystykę oraz formułę, w jakiej przedstawione są poszczególne propozycje
Niezbędne do nich kalkomanie zebrane są na średniej wielkości kartoniku
To typowa produkcja Tamiyi
Uwagę zwracają nie tylko kalkomanie na insygnia figurki..
..ale również paradna imitacja błota nanoszonego często na krzyże belkowe przez załogi
Po ogólnym przeglądzie pora na bliższą inspekcją. Na początek wanna kadłuba – w sposób typowy zbudowana z pojedynczych płyt
Jej wnętrze jest absolutnie pozbawione szczegółów. Jest tu jedynie uplasowana w miejscu ściany ogniowej wręga usztywniająca bryłę
Całość wzmocni i ustabilizuje również nietypowa konstrukcja błotników
Górna część kadłuba nie przynosi zaskoczeń. Delikatne szczegóły, próby zasygnalizowania imitacji spawów itp, itd
Wizjery są co prawda osobnymi elementami, ale nie znaczy to, iż można je montować w różnych pozycjach
Na szczęście, we włazach odtworzone zostały podstawowe detale powierzchni wewnętrznych. Choć gdyby ktoś chciał je otwierać, to i tak czeka go budowa wnętrza całkowicie od podstaw
Wszelaka drobnica to Tamiyowska klasyka – choćby porządnie wykonana, ale z takimi szczegółami, jak umiarkowanie finezyjne imitacje zapinek narzędzi. Ale też choćby całkiem ładnie uformowaną liną holowniczą
Wieża to ponownie pozbawiona wnętrza skorupa
Odtworzonych jest tylko kilka elementów uzbrojenia, które mogą być widoczne po otwarciu górnego włazu i montażu w tym miejscu figurki
Skoro o figurce mowa, to mamy do czynienia z typowym nowoczesnym projektem. W komplecie są dwie alternatywne głowy z odmiennymi jej nakryciami – co zresztą jest anonsowane jeszcze na opakowaniu
Na koniec wróćmy do najbardziej znamienitej części tego opracowania, czyli układu jezdnego. Tu akurat mamy do czynienia z naprawdę ładną konstrukcją, z wcale szczegółowymi kołami
Oczywiście, mechanizm w najmniejszym choćby stopniu nie jest ruchomy
Gąsienice składają się z pojedyńczych ogniw i różnej długości pasków. Te ostatnie mają już odpowiednio uformowane ugięcia
Podsumowując – Tamiya. Po prostu. Ze swoją ugruntowaną pozycją i wierną fanbazą na pewno znajdzie nabywców. I nie będą oni rozczarowani.
KFS
P.S. jeżeli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Model przekazany przez Hobby 2000 – dystrybutora Tamiya