Bycie rodzicem to często sztuka kompromisu, wybieram między własnym komfortem a dobrostanem dziecka.
Delikatne rodzicielstwo skupia się na odpowiadaniu na potrzeby dziecka, zwłaszcza te emocjonalne, ale też na wyznaczenie mu ram, w których może bezpiecznie poznawać świat.
Rodzicielstwo to ciągła praca nad sobą. Zyskując tę świadomość, masz już przewagę nad tymi, którzy wierzą, iż wiedzą wszystko najlepiej.
Bycie rodzicem codziennie wymaga od nas podejmowania szeregu decyzji. Jedne są łatwiejsze, inne trudniejsze, ale wszystkie ważne. Jednak nie wolno nam zapominać, iż równie ważne, jak decydowanie, jest pracowanie nad sobą. Jaką pracę trzeba wykonywać, jeżeli wybieramy łagodne rodzicielstwo?
Istota łagodnego rodzicielstwa
Łagodne rodzicielstwo to, najprościej mówiąc, odpowiadanie na potrzeby dziecka. Delikatny rodzic stara się zawsze pomóc dziecku zrozumieć, co się z nim dzieje. Akceptuje jego strach, ból, słabości, pozwala mu je przeżywać, ale nie zostawia z tym samego.
W łagodnym rodzicielstwie tworzymy dziecku bezpieczną, pełną zrozumienia przestrzeń, w której dziecko rośnie i rozwija się z poczuciem sprawczości. Pozwalamy dziecku na popełnianie błędów, ponoszenie porażek, ale wszystko w imię nauki samodzielności.
Brzmi pięknie, ale prawda jest taka, iż my, dorośli, też mamy swoje emocje, nad którymi nie zawsze jest łatwo zapanować, bywamy zmęczeni, sfrustrowani, czasem tracimy kontrolę, a w tej sytuacji nie da się nikomu pomóc. W delikatnym rodzicielstwie nie raz musisz na bok odsunąć własne uczucia i potrzeby.
Nie jest to najbardziej intuicyjny sposób postępowania i trzeba być gotowym na to, iż nie tylko trzeba od czasu do czasu wyjść ze strefy komfortu, czy zagłuszyć własne emocje, aby zająć się tymi dziecięcymi. Trzeba być świadomym tego, iż niezależnie, jaki styl obierzesz, to musisz nad sobą pracować, zawsze.
1. Będziesz tracić panowanie nad sobą
Oczywiście idea jest taka, iż na dziecko nie podnosi się głosu. Jednak nie raz to zrobisz, niezależnie od modelu wychowania. Po prostu jesteś człowiekiem i to się zdarza. Ale to nie znaczy, iż przegrałaś i zmarnowałaś wszystko, czego dokonałaś wcześniej. Przeciwnie, doceń tę okazję wychowawczą.
Rodzice w delikatnym rodzicielstwie muszą uczyć dzieci, iż popełnianie błędów jest niejako wpisane w człowieczeństwo. Każdy z nas się myli, a sztuką jest przyznawać się do tego, umieć przepraszać, zdawać sobie sprawę z własnych słabości, ale i umieć wyciągać wnioski.
2. Będziesz często klękać
Żeby nawiązać z dzieckiem porozumienie, w którym ono naprawdę ci zaufa, musisz schodzić do jego poziomu. Dosłownie. Kiedy maluch tupie, złości się i krzyczy, klęknij przed nim, tak, żeby wasze oczy znalazły się na tym samym poziomie. choćby jeżeli przed chwilą podniosłaś głos, teraz to nieważne.
Weź dziecko za ramiona i powiedz najspokojniej, jak potrafisz, iż widzisz, iż się zdenerwowało i chcesz z nim o tym porozmawiać, ale najpierw musi zapanować nad sobą. Mów cicho i spokojnie, tak aby musiało wyjść z tunelu szału, żeby cię usłyszeć. Dopiero potem pomóż mu opisać słowami wydarzenia i emocje, których stało się częścią.
3. Będziesz wymagać i zabraniać
Czasem można spotkać się z opinią, iż podążanie za dzieckiem to to samo, co bezstresowe wychowanie. Nic bardziej mylnego. Łagodne rodzicielstwo wciąż oparte jest na silnych rusztowaniach. Rodzice, którzy decydują się na życie w tym nurcie, wyznaczają jasne i klarowne granice zachowań i wymagań. W tej przestrzeni dziecko może bezpiecznie się poruszać.
Nie ma jednak ich zgody na przekraczanie owych ram i bardzo przestrzegają tego. Czy są w tym surowi? Nie, są konsekwentni. jeżeli dziecko przekracza wyznaczone granice, wie, jakie konsekwencje je czekają, poniekąd dokonuje więc świadomej decyzji, bo rodzic zawsze w tej sytuacji reaguje tak samo. Nie chodzi tu o karanie, ale zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa, pewną przewidywalność.
Bycie rodzicem to praca i to ciężka, praca na pełen etat i konieczność ciągłego doskonalenia siebie. Szukania najlepszych rozwiązań. Ale to wciąż proces. Nikt nie zostaje mistrzem bez potykania się, upadków i co ważniejsze - podnoszenia się po nich. Wyciągajmy wnioski z naszych działań i tego, jakie efekty one dają. Zaufajmy sobie i dążmy do tego, aby w naszym domu wszyscy czuli się kochani i szanowani, reszta ułoży się sama.