Jak to możliwe, iż lekarze postawili tak chybioną diagnozę? Przecież zostały wykonane specjalistyczne badania? Aż trudno uwierzyć, iż doszło do tak drastycznego błędu. Nie przekazuje się ciężarnej informacji o niemal pewnym rychłym obumarciu płodu, jeżeli nie ma się wyników wiarygodnych analiz. A jednak. Ta kobieta czekała na najgorsze. Z tylko jej znanego powodu (być może związanego z przekonaniami religijnymi, a może ze światopoglądem, który nie ma nic wspólnego z wiarą) nie zdecydowała się na przerwanie ciąży. Chłopczyk urodził się słaby i z wagą mieszczącą się w dolnej granicy normy. Wymaga specjalistycznej opieki, ale wiele wskazuje na to, iż będzie zdrowy.
