Kiedy kobieta osiąga wiek 45–50 lat, wchodzi w tzw. „wiek balzakowski”. W psychologii jest to określany jako okres dojrzałości, który bywa trudnym czasem dla wielu kobiet. jeżeli uważnie przeczytasz ten tekst, zrozumiesz, dlaczego mam takie podejście do związków z kobietami w tej grupie wiekowej.
W relacjach z kobietami powyżej 45 lat widzę więcej minusów niż plusów. Największym z nich jest fakt, iż wspólne dzieci są mało prawdopodobne. Ciąża i macierzyństwo w tym wieku są trudne zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Oczywiście uczucia mają znaczenie, ale moim zdaniem nie są wystarczającym powodem, by rozpoczynać taki związek. jeżeli mężczyzna ma 60+ lat i jest samotny, to relacja z dojrzałą kobietą może mieć sens. Jednak jeżeli masz mniej niż 45 lat, uważam, iż takie związki są zbędne.
Głównym celem każdego człowieka jest pozostawienie potomstwa. Z kobietą po 45. roku życia jest to mało prawdopodobne.
Nawet jeżeli pominiemy kwestię dzieci, relacje z kobietami w tym wieku przez cały czas mają swoje trudności. Dojrzałe kobiety często mają ugruntowane przekonania, które trudno zmienić. Mogą mieć problem z dostosowaniem się do nowej relacji i wykorzystaniem swojego życiowego doświadczenia w budowaniu zdrowego związku.
Co więcej, kobiety, które do tego wieku nie znalazły swojego partnera, mogą mieć pewne problemy emocjonalne czy życiowe. Nie jest przypadkiem, iż pozostają samotne do 45. roku życia.
Dla zdrowych i harmonijnych relacji radzę wybierać młodsze partnerki. Młodsza kobieta łatwiej dostosuje się do wspólnego życia, a różnica wieku sprawi, iż relacja będzie mniej obciążona trudnościami związanymi z procesem starzenia.
Obserwowanie, jak oboje się starzejecie, może być trudne emocjonalnie. Dlatego przed podjęciem decyzji o związku z dojrzałą kobietą warto dokładnie przemyśleć wszystkie za i przeciw.
Podsumowując, związki z kobietami po 45. roku życia mogą nie spełniać oczekiwań mężczyzny, zwłaszcza młodszego. Warto zastanowić się nad swoimi priorytetami i celami życiowymi, zanim podejmie się taką decyzję.