Dwuletnie dziecko w oknie życia. "Mówił pełnymi zdaniami"

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl


We wrocławskim oknie życia znaleziono dwuletniego chłopca. Zgodnie z procedurami powiadomiono odpowiednie służby, a dziecko zostało zabrane do szpitala. Sprawa nie potoczyła się jednak według standardowej procedury. Trudno bowiem o zachowanie anonimowości dwulatka.
Głośny alarm sygnalizujący, iż ktoś zostawił dziecko w oknie życia, rozległ się w środę, 9 kwietnia, o godzinie 10 w oknie życia u sióstr boromeuszek w domu przy ul. Rydygiera we Wrocławiu. Zakonnice natychmiast poszły sprawdzić, co się dzieje. Zamiast niemowlęcia znalazły w nim jednak starszego chłopca.


REKLAMA


- Chłopiec był zadbany, rezolutny i inteligentny. Mówił pełnymi zdaniami. Dziękował na każdym kroku. Dobrze wychowany. Niestety, w jego przypadku procedura nie będzie taka, jak zawsze. Trudno o zachowanie anonimowości takiego dziecka, które ma już swoją historię. Ktoś je zna, w jakimś otoczeniu żyło. Ktoś może niedługo o nie pytać - mówiła w rozmowie z Wrocławskim Gościem Niedzielnym siostra Ewa Jędrzejak z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi wrocławskie okno życia.
Oddanie dwuletniego dziecka do okna życia to dość sytuacja nietypowa, ponieważ okna życia są przeznaczone głównie dla noworodków. Trafiają tam niemowlęta najczęściej w ciągu kilku pierwszych tygodni swojego życia. Maluchy te nie są z reguły jeszcze nigdzie zarejestrowane i zapisane. W przypadku tego konkretnego dwulatka to najprawdopodobniej niemożliwe.


Zobacz wideo Otworzyła okno życia dla zwierząt. "Ludzie są wygodni"


Dziecko w oknie życia we Wrocławiu. Jest jednak problem
Dwulatek został przewieziony do szpitala na badania. Dziecko wypowiedziało także swoje imię, jednak dla dobra śledztwa, nie zostało ono ujawnione. Z informacji przekazanych przez siostrę Ewę wynika, iż policja najprawdopodobniej rozpocznie poszukiwania rodziców dziecka, by wyjaśnić całą sytuację. Na razie chłopiec ma trafić tymczasowo do pieczy zastępczej. - Zanim ktoś podejmie tak radykalny krok, warto jest porozmawiać. U nas, w fundacji Evangelium Vitae, prowadzimy projekt Akademii Rodziny. Pomagamy rodzicom, którzy czują się bezradni - przekazała boromeuszka na łamach Wrocławskiego Gościa Niedzielnego.


Okna życia działają w wielu polskich miastach
Pierwsze okno życia w Polsce powstało 19 marca 2006 u sióstr Nazaretanek w Krakowie. Od tego czasu w kolejnych miastach zaczęły powstawać podobne punkty. Jak czytamy na stronie Caritas Polska, w tego typu miejscach można anonimowo zostawić nowo narodzone dzieci. Zdarza się jednak, iż rodzice pozostawiają tam kilkumiesięczne niemowlęta, a w częstochowskiej placówce znaleziono, podobnie jak we Wrocławiu, dwulatkę.


Należy zaznaczyć, iż okna to miejsca ogrzewane i w pełni bezpieczne. Zaraz po zamknięciu okna uaktywnia się dzwonek, który informuje siostry o pojawieniu się w nich niemowlęcia. Okna życia są zwykle umiejscowione przy budynkach zgromadzeń zakonnych lub domach samotnej matki.
Idź do oryginalnego materiału