Jako rodzice działamy na wysokich obrotach zarówno w życiu zawodowym, jak i rodzinnym. Skoordynowanie wszystkich codziennych planów to nie lada wyzwanie. Znasz ten moment, gdy dziecko przychodzi nagle z pracą domową i pyta, czy dobrze rozwiązało działanie? A ty masz pustkę w głowie... Kilkanaście lat nauki na lekcjach matematyki, a z pozoru proste zadanie wydaje się jakieś wyjątkowo skomplikowane. Spokojnie, nie ty jeden tak masz.
Pamięć szwankuje
Większość z nas nie rozwiązuje zadań z treścią, równań czy łamigłówek matematycznych od czasu ukończenia szkoły. A to błąd. Choć może się to wydawać zbędne, to jednak matematyka nie bez przyczyny nazywana jest królową nauk. Takie wyzwania nie tylko rozwiną zdolności matematyczne (które mimo wszystko są nam w życiu potrzebne), ale także wypływają korzystnie na logiczne myślenie, spostrzegawczość czy umiejętność szybkiego kojarzenia.
Ciekawe zagadki wymagają czasami nieszablonowego myślenia, ale i "zwykłe" równania to doskonały trening. W sieci krąży wiele ciekawych przykładów, które z powodzeniem pomogą ci rozruszać szare komórki. Oto jeden z nich:
32−4:2+1−6:3=?
Prawidłowa kolejność
Równanie wygląda na banalnie proste i takie rzeczywiście jest dla... uczniów szkoły podstawowej, którzy już poznali bardziej złożone równania i znają kolejność wykonywania działań. Dla dorosłych, którzy dawno ukończyli szkołę, może być ono jednak wyzwaniem. Jesteś w stanie bez użycia kalkulatora podać prawidłową odpowiedź w mniej niż 30 sekund?
Prawidłowa odpowiedź to: 29. Też tyle ci wyszło? jeżeli nie, poniżej znajdziesz prawidłowe rozwiązanie.
W działaniu tym nie ma nawiasów, więc dobrze trzeba się zastanowić nad kolejnością wykonywanych działań. Otóż najpierw należy wykonać dzielenie, a następnie dodawanie i odejmowanie w kolejności od lewej do prawej.