Lisy pogryzły turystów w Bieszczadach. Władze tamtejszego parku ostrzegają rodziców

dadhero.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Dzikie zwierzęta, stale dokarmiane przez ludzi, przestają bać się spotkań z człowiekiem. To może doprowadzić do bardzo niebezpiecznych sytuacji. fot. Pexels/Pixabay


Na oficjalnym profilu facebookowym Bieszczadzkiego Parku Narodowego pojawił się komunikat o dwóch niebezpiecznych zdarzeniach, do których doszło ostatnio na Przełęczy Orłowicza. W tym popularnym wśród turystów miejscu dwie osoby zostały pogryzione przez lisy. Dlatego władze BPN apelują o rozwagę. Dotyczy to zwłaszcza rodziców z małymi dziećmi.


Dziko żyjące zwierzęta zwykle uciekają na widok ludzi. jeżeli tego nie robią, tylko podchodzą, pozwalają się dotknąć, to od razu stają się atrakcją. Zwłaszcza dla dzieci, dla których takie spotkanie z sarenką czy liskiem to niezapomniana przygoda. Problem w tym, iż takie przygody mogą źle się skończyć, o czym świadczy ostatni wpis na facebookowym profilu Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

"Szanowni Turyści! W ostatnich dniach doszło do pogryzienia przez lisy dwóch turystów w rejonie Przełęczy Orłowicza. Upraszamy o bezwzględne przestrzeganie zasady niedokarmiania zwierząt, w szczególności lisów" – czytamy w nim. Autorzy postu przypominają, iż z powodu dokarmiania lisy przywykły już do kontaktu z turystami i podchodzą do nich bez strachu. A to może być niebezpieczne, bo zwierzęta te często mają wściekliznę.

Dzieci szczególnie zagrożone


Szczególny apel władze Bieszczadzkiego Parku Narodowego kierują do tych, którzy wyruszają na turystyczne szlaki z małymi dziećmi. To bowiem właśnie maluchy, zadowolone ze spotkania ze zwierzętami, częstują je jedzeniem. A przez to narażają się na niebezpieczeństwo. "Rodzice i opiekunowie – prosimy, zwracajcie szczególną uwagę na dzieci, aby nie podawały zwierzętom żadnych pokarmów i nie zbliżały się do nich" – czytamy w apelu BPN. Autorzy postu przypominają też, iż gdy dojdzie do pogryzienia przez lisa, należy bezwzględnie skontaktować się z lekarzem.

Przełęcz Orłowicza, w okolicach której doszło do wspomnianych ataków lisów, to bardzo popularne miejsce wśród turystów odwiedzających Bieszczady. Przechodzą przez nią aż trzy szlaki, w tym bardzo uczęszczany Główny Szlak Beskidzki, który wiedzie przez Połoninę Wetlińską.

Idź do oryginalnego materiału