Mąż postanowił nauczyć córkę pływania. Metoda, której użył, jest bestialska

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Rzucenie dziecka na głęboką wodę może doprowadzić do jego podtopienia. fot. Stanislaw Bielski/REPORTER/EastNews


Nauka pływania powinna odbywać się w środowisku, które jest bezpieczne dla dziecka. Nie można go bez wiedzy i umiejętności rzucać na głęboką wodę, bo może to doprowadzić do zachłyśnięcia, podtopienia, a choćby śmierci. Przeczytajcie historię Darii, która jest zła na męża za to, w jaki sposób chciał nauczyć córkę pływania.


Dziewczynka uwielbiała wodę


"Tyle się mówi o podtopieniach i tym, jakie to niebezpieczne, szczególnie u małych dzieci. Mój mąż jednak świetnie pływa i nie rozumie, iż ktoś z pływaniem, a choćby oswojeniem się z wodą, może mieć problem" – rozpoczyna swój list Daria, nasza czytelniczka i mama 5- i 7-letniego dziecka.

"Rozmawialiśmy jakiś czas temu, iż od września zapiszemy naszą 5-letnią córkę na lekcje pływania na basenie, żeby właśnie się oswajała, powoli ćwiczyła i po prostu bawiła się w wodzie. Mała uwielbia zabawę w ogrodowym basenie, więc stwierdziliśmy, iż taka aktywność będzie dla niej atrakcją".

Rzucił dziecko na głęboką wodę


Kobieta opowiedziała historię, która niedawno zdarzyła się w jej ogrodzie: "W miniony weekend, kiedy panowały upały, mąż z dziećmi bawił się w basenie. Starszy 7-letni syn już potrafi pływać, więc chłopaki trochę się wygłupiali, chlapiąc przy tym na 5-latkę. Córce jednak to nie przeszkadzało, chciała dołączyć do zabawy z nimi.

Mąż wtedy wziął ją na ręce i z wysokości wrzucił do wody. Potem tłumaczył, iż pomyślał, iż takie 'rzucenie na głęboką wodę' może być sposobem, żeby córka się nauczyła pływania. Basen nie jest bardzo głęboki, w pobliżu byli dorośli, więc według niego nic złego nie mogło się stać, a być może dzięki temu córka załapałaby pływanie".

Nasza czytelniczka nie może uwierzyć, iż jej mąż wykazał się taką głupotą: "5-latka jednak wpadła w panikę, choć miała pod sobą naprawdę niewielką ilość wody. Napiła się jej jednak i zaczęła się krztusić, czym przestraszyła wszystkich. Byłam przerażona całą sytuacją. Po chwili jednak wzmogła się we mnie wściekłość na męża. Jak on mógł się tak bezmyślnie i nieodpowiedzialnie zachować?! Przecież takim sposobem mógł choćby utopić własne dziecko".

Trauma po podtopieniu


"Skończyło się na szczęście o wiele mniej tragicznie, ale córka ma teraz traumę. Nienawidzi wody, boi się jej i panicznie płacze choćby podczas kąpieli pod prysznicem. Jestem wściekła, ale też zawiedziona lekceważącym zachowaniem męża.

Nie wiem też, jak pomóc córce, która kochała zabawę w wodzie, a teraz boi się choćby podejść do basenu. Apeluję do innych rodziców – nie róbcie tego swoim dzieciom, nie uczcie pływania w taki bestialski sposób, który może doprowadzić do tragedii" – kończy swój list Daria.

Idź do oryginalnego materiału