Moja koleżanka ciągle porównuje nasze niemowlęta i jej syn zawsze umie więcej. Mam już tego dość

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Zdarza się, że młode mamy porównują dzieci do siebie Kadr z serialu Pracujące mamy Netfliksa, IMDb


Gdy na świat przychodzi nasze dziecko, cieszymy się każdym jego postępem – uśmiechem, podnoszeniem główki, przewracaniem się na bok, siadaniem, gaworzeniem. Wydawałoby się, iż nic nie jest w stanie popsuć nam euforii z obserwowania rozwoju naszego dziecka. "Ja i moja przyjaciółka mamy dzieci dokładnie w tym samym wieku, dzieli je raptem tydzień różnicy. Najpierw bardzo się z tego cieszyłam, teraz mam dość, bo ona ciągle porównuje nasze dzieci” – pisze mama 9-miesięcznego synka.


Gdy zostajesz mamą, cieszysz się z każdego postępu swojego dziecka: pierwszego uśmiechu, podnoszenia główki, pierwszych kroków.

Czytelniczka pisze, iż jej przyjaciółka wciąż porównuje ich dzieci, przy czym jej syn zawsze wypada "gorzej".

Pediatrzy podkreślają, iż każde dziecko osiąga poszczególne etapy rozwoju zarówno fizycznego, jak i psychicznego, kiedy jest na to gotowe.


"Gdy dowiedziałam się, iż ja i moja przyjaciółka urodzimy dzieci w tym samym czasie, bardzo się cieszyłam. Uznałam, iż będziemy mieć w sobie wsparcie, bo przecież nikt nie zrozumie młodej mamy tak, jak druga młoda mama.

Całą ciążę wymieniałyśmy się różnymi informacjami, dzieliłyśmy radami, chodziłyśmy razem na spacery i nie mogłyśmy się doczekać, aż na świat przyjdą nasi synowie. Teraz niestety już nie jest tak cudownie, szczerze mówiąc, coraz częściej unikam spotkań z moją przyjaciółką” – pisze mama niemowlaka.

Jej synek we wszystkim jest lepszy


"Jeszcze przez pierwsze dwa, trzy miesiące po narodzinach naszych dzieci naprawdę wspierałyśmy się. Dzwoniłyśmy do siebie, zwierzałyśmy się sobie, mogłam jej powiedzieć, jak jest mi trudno i czuję się zmęczona przez ciągłe niewyspanie. Ale później było coraz gorzej.

Gdy zaczęłyśmy spotykać się z naszymi dziećmi, moja przyjaciółka zaczęła wciąż je porównywać. Gdy jej dziecko zaczęło siadać, od razu się tym pochwaliła i powiedziała mi, iż na pewno moje też 'nadgoni'.

Potem okazało się, iż jej synek szybciej zaczął stać, więcej gaworzy, z chęcią próbuje nowych smaków, jemu pierwszemu wyszły zęby. Nie przeszkadzało mi to, bo przecież każde dziecko rozwija się w swoim tempie.

Za każdym jednak razem moja przyjaciółka podkreśla, iż jej dziecko robi postępy zdecydowanie szybciej, do tego porównuje dosłownie wszystko! Mam już tego dość, zwłaszcza iż zawsze podkreśla, iż moje dziecko wypada 'gorzej' – pisze mama 9-miesięcznego niemowlaka i przyznaje, iż nie wie już jak rozmawiać z przyjaciółką.

Dzieci rozwijają się w swoim tempie


"Powiedziałam jej w końcu wprost, iż nasze dzieci nie rywalizują ze sobą, ale ona uznała chyba, iż jej zazdroszczę. Powiedziała, iż nie mówi tego, by porównywać dzieci, po prostu chwali się osiągnięciami swojego syna. I uważa, iż przyjaciółce może mówić takie rzeczy.

Oczywiście, iż może, tylko dlaczego za każdym razem, jak opowiada o swoim synu, pada pytanie: 'A twój już to potrafi?'. To naprawdę jest denerwujące i mam zwyczajnie tego dość. Chcę cieszyć się z rozwoju mojego dziecka, a nie ciągle myśleć, iż musi 'gonić' za swoim rówieśnikiem” – dodaje mama niemowlaka.

Pediatrzy podkreślają, iż każde dziecko osiąga poszczególne etapy rozwoju zarówno fizycznego, jak i psychicznego, kiedy jest na to gotowe. Jedne dzieci szybciej siadają, wstają, zaczynają chodzić, a potem mówić, ale to nie znaczy, iż ich rówieśnicy, którzy osiągają te etapy nieco później, nie rozwijają się prawidłowo. Do określonego wieku jest zawsze przypisany zakres umiejętności, które powinno opanować dziecko, ale nie jest to sztywny wyznacznik jego rozwoju. Dziecko ma prawo rozwijać się we własnym tempie, w określonym przedziale czasu.

Idź do oryginalnego materiału