Moja matka powiedziała, żebym porzuciła dziecko, i teraz już na zawsze straciłam szansę na macierzyństwo

Moja matka kazała mi pozbyć się dziecka i teraz już nigdy nie będę miała dzieci

Miałam szesnaście lat, kiedy zaszłam w ciążę z chłopakiem, którego szczerze kochałam. Zakochałam się w Marku, kolegą z klasy, i po roku randkowania dowiedzieliśmy się, iż będę matką. Byliśmy przerażeni, więc nie mówiliśmy o tym rodzicom. Kiedy w końcu się dowiedzieli, wkurzyli się jak czarne kruki.

Rodzina nasza była postrzegana jako wzorowa. Byłam jedyną córką w domu, świetnie radziłam sobie w szkole, a Marek miał podobne wyniki. Rodzice marzyli, iż dostaniemy się na dobre uczelnie i po studiach będziemy mieć świetne kariery. Dziecko w ich oczach było jak kamień w bucie.

Dlatego mama przycisnęła mnie do aborcji. Na szczęście termin był jeszcze dopuszczalny, wszystko poszło bez komplikacji. Po tym wróciliśmy do zwykłego życia spotykaliśmy się, skończyliśmy liceum, ruszyliśmy na studia, a po roku wzięliśmy ślub. Rodzice nas nie wtrącali.

Po jakimś czasie znowu zaszłam w ciążę i byliśmy wniebowzięci. Niestety, w szóstym miesiącu zaczęło się krwawienie. Chłopczyk przyszedł na świat mały jak myszka ważył półtora kilograma i po trzech godzinach oddechu już nie było go z nami.

Lekarze nie zdołali powstrzymać krwawienia i musieli usunąć mi macicę. Teraz już nigdy nie będę mogła mieć dzieci. Mama przyjechała do szpitala, łkała i mówiła, iż bardzo żałuje, iż przed laty zmusiła mnie do aborcji, ale to nie koi moich ran.

Czas nie cofa się, a popełnionych błędów nie da się naprawić. Teraz nie będę mogła być matką i nie będę już mieć potomstwa. Nie wiem, czy Marek i ja uda nam się utrzymać małżeństwo i odnaleźć szczęście przecież dzieci są sercem każdej rodziny.