– Pomimo popularności generatywnej sztucznej inteligencji prawie 3/4 nauczycieli i nauczycielek nie wykorzystuje jej w swojej codziennej pracy, 19 proc. mówi o tym, iż korzystało jeden raz lub kilka razy, a 6 proc., iż używa sztucznej inteligencji w pracy regularnie – mówi agencji Newseria Anna Kowalik-Mizgalska, prezeska Fundacji Orange.
Takie wnioski płyną z opublikowanego w czerwcu br. badania NASK-PIB „Generatywna Sztuczna Inteligencja w szkole – przecieranie szlaków. (…)” przeprowadzonego w roku szkolnym 2023/2024. Badani nauczyciele przyznawali, iż częściej wykorzystywali narzędzia GSI prywatnie niż służbowo. jeżeli już stosowali je w pracy, to najczęściej do wykonywania określonych zadań nauczycielskich (np. do tworzenia materiałów edukacyjnych, oceniania i przygotowywania sprawdzianów).
W ciągu ostatniego 1,5 roku szkolnego narzędzia oparte na technologii AI dynamicznie się rozwinęły i stały się powszechniejsze
Nauczyciele są świadomi, iż sztuczna inteligencja zaczyna odgrywać istotną rolę w życiu uczniów. Mimo dużej popularności AI sami mają mniej doświadczeń z narzędziami tego typu. Przykładowo 75 proc. nauczycieli nie korzystało z generatywnej sztucznej inteligencji (GSI) w swojej pracy – wynika z danych NASK. Wiele osób z tej grupy twierdzi, iż potrzebne jest im wsparcie w podnoszeniu poziomu, wiedzy i kompetencji w tym zakresie. W ramach projektu Lekcja:AI, który prowadzi Fundacja Orange wraz z partnerami, nauczyciele mogą skorzystać z bezpłatnych szkoleń. Planowane jest dotarcie do 11 tys. osób.
W ciągu ostatniego 1,5 roku szkolnego narzędzia oparte na technologii AI dynamicznie się rozwinęły i stały się powszechniejsze. To zarówno szansa, jak i ryzyka, z którymi edukacja powinna się liczyć.
AI to jest coś, co zmienia pracę nauczycieli i to, jak uczniowie korzystają z technologii na co dzień
– Z uczeniem się o sztucznej inteligencji i korzystaniem z niej jest podobnie, jak było z wykorzystaniem komputerów 20–30 lat temu. Nauczyciele powinni się tym interesować, dlatego iż to jest coś, co zmienia ich pracę i to, jak uczniowie korzystają z technologii na co dzień. I równocześnie najbardziej wpływa na to, co będzie z dalszym losem uczniów i uczennic, kiedy skończą szkołę – ocenia Kamil Śliwowski, ekspert ds. programów edukacji cyfrowej, trener kompetencji przyszłości.
– Nauczyciele i nauczycielki dostrzegają, jak dużo doświadczeń ma młodzież z korzystaniem z różnego rodzaju aplikacji wykorzystujących sztuczną inteligencję, jak te narzędzia wpływają na ich sposób spędzania wolnego czasu, pozyskiwania informacji czy uczenia się – mówi Anna Kowalik-Mizgalska.
Znaczny odsetek nauczycieli wskazywał na pozytywne strony wykorzystania GSI w edukacji
Badanie NASK wskazuje, iż zgeneralizowane przekonania kadry nauczycielskiej na temat tego, jak GSI wpłynie na edukację, były bardzo zróżnicowane. 12 proc. badanych prezentowało pogląd, iż przyniesie ona więcej dobrego niż złego, a 18 proc. – wręcz przeciwny. 32 proc. uważało, iż dobry i zły wpływ będzie wyrównany. Znaczny odsetek nauczycieli wskazywał na pozytywne strony wykorzystania GSI w edukacji. To m.in. ułatwienie uczniom dostępu do informacji, możliwość lepszego edukowania młodych ludzi o szczególnych uzdolnieniach lub szczególnych potrzebach edukacyjnych czy automatyzacja rutynowych działań, a co za tym idzie – oszczędność czasu. Wśród potencjalnych zagrożeń wymienili obawy o uzależnienie młodych ludzi od tych narzędzi i ich potencjalne wykorzystanie do oszukiwania w nauce czy obawy przed tym, iż GSI „oduczy” młodych ludzi samodzielnego myślenia.
– AI w edukacji może przynieść sporo ryzyk i to jest bardzo istotny argument, dlaczego warto o sztucznej inteligencji się uczyć. Te ryzyka są niesamowicie połączone z tym, czy nauczymy się odpowiednio korzystać ze sztucznej inteligencji, a edukacja, zwłaszcza szkoła, jest tym momentem, kiedy możemy to zrobić od początku, bardziej odpowiedzialnie – mówi Kamil Śliwowski.
Nie jesteśmy w stanie zupełnie ograniczyć i zmienić technologii, ale możemy uczyć odpowiedzialnego korzystania z niej,
Przykładem mogą być narzędzia, które podpowiadają, jak rozwiązać zadanie czy przygotować projekt, słowem: mogą wyręczyć uczniów w nauce. – Jest ogromna pokusa, iż telefon wyposażony w chatbot, który mamy pod ławką, czy urządzenia z AI, które możemy mieć ze sobą na ręce czy w słuchawkach, zaczną nam podpowiadać, w jaki sposób odpowiadać na pytania nauczycieli i w jaki sposób pisać prace. To jest ryzyko, którego bardzo się boją nauczyciele i nauczycielki, dlatego iż to nie jest tylko zmiana technologiczna, to jest też zmiana w tym, w jaki sposób myślimy o ocenianiu uczniów, o tym, co powinniśmy potrafić w szkole – podkreśla trener kompetencji przyszłości.
– Myślę, iż to jest ryzyko, które nauczyciele mogą najlepiej zaadresować dzięki edukacji, a nie tylko zakazów. Dlatego iż nie jesteśmy w stanie zupełnie ograniczyć i zmienić technologii, ale możemy uczyć odpowiedzialnego korzystania z niej, możemy zmieniać to, w jaki sposób pracujemy w klasie, żeby tę sztuczną inteligencję wykorzystać kreatywnie i ciekawie, a nie pozwolić jej być bardzo inteligentnym „narzędziem do ściągania” – dodaje Kamil Śliwowski.
Projekt Lekcja:AI powstał po to, aby wspierać nauczycieli i nauczycielki w zdobywaniu wiedzy
Brak odpowiedniego przygotowania nauczycieli i nauczycielek może prowadzić do niewłaściwego wykorzystania AI w edukacji. 78 proc. osób w badaniu NASK zgodziło się (raczej i zdecydowanie) ze stwierdzeniem, iż powinny być prowadzone szkolenia dla nauczycieli w tym zakresie.
– Wiemy, iż jest ogromne zainteresowanie i zapotrzebowanie na wiedzę, żeby poznać możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja dla edukacji, i są zgłaszane potrzeby podnoszenia kompetencji cyfrowych w tym zakresie – mówi Anna Kowalik-Mizgalska. – Projekt Lekcja:AI powstał po to, aby wspierać nauczycieli i nauczycielki w zdobywaniu wiedzy i pozyskiwaniu praktycznych umiejętności do zastosowania i wykorzystywania sztucznej inteligencji w ich bieżącej pracy w szkole.