"Drodzy Rodzice,
dla was to środek wakacji i jeszcze nie myślicie o tym, iż wasza pociecha we wrześniu pójdzie do przedszkola. Widzę te radosne maluchy biegające po plaży i zajadające się goframi na deptaku. To piękne, jednak pamiętajcie, iż za miesiąc wasz maluch zostanie przedszkolakiem i to od was zależy, jak się odnajdzie w nowej roli.
Czas do przedszkola
Dziś spędzacie beztrosko czas, odkładając myśl o wrześniu gdzieś na później, tylko iż jeżeli dziś nic nie zrobicie, to potem będzie płacz i zgrzytanie zębów! Powiedzieć dziecku: 'We wrześniu idziesz do przedszkola' to zdecydowanie za mało. Adaptacja też czasem nie starcza. Macie jeszcze mnóstwo czasu, by ćwiczyć samodzielne jedzenie sztućcami, ubieranie się, zakładanie butów czy korzystanie z toalety.
Nie chodzi o to, by nam, nauczycielkom, było prościej, choć bez wątpienia ułatwia to pracę. Zróbcie to jednak z myślą o swoim dziecku. Pamiętajcie, my pod opieką mamy sporą grupę dzieci. Maluszki, przyzwyczajone, iż mama jest zawsze tuż obok, denerwują się, iż muszą czekać. Te bardziej samodzielne często nie czekają, działają. Są pewniejsze siebie, bardziej niezależne i odważniej wkraczają w przedszkolny świat. Także mniej płaczą.
Rozmowa jest potrzebna
Chodzi nie tylko o umiejętności czy samodzielność, ale także o gotowość psychiczną. Pamiętajcie, to olbrzymia zmiana w życiu małego człowieka. Miesiąc to jednak sporo czasu, by dużo rozmawiać z dzieckiem, opowiadać o tym, co się zmieni i jak teraz będą wyglądać dni.
To idealny moment, by wybrać się na wycieczkę obok przedszkola i pogadać o tęsknocie, która na pewno się pojawi. Pomogą wam także różne książeczki, w których możecie pokazać dziecku, jak wygląda przedszkole.
Nie idźcie na żywioł. Z doświadczenia wiem, iż maluchy, które oswajały się z tematem przedszkola latem, lepiej sobie radziły, były bardziej samodzielne i pewniejsze siebie. Koniec końców wszystkie maluchy sobie poradzą. W przypadku tych mniej gotowych zajmie to jednak więcej czasu i nerwów, zarówno waszych, jak i waszego przedszkolaka".