Ocena z religii nie wliczy się do średniej? Zmartwiony ksiądz komentuje. "To krzywdzące"

gazeta.pl 14 godzin temu
Czy ocena z religii powinna liczyć się do średniej? Zdania są mocno podzielone. Niektórzy przyznali, iż to ich "koło ratunkowe", jeżeli chodzi o czerwony pasek, część jednak uważa, iż to niesprawiedliwie. Popularny w mediach społecznościowych ksiądz postanowił odnieść się do sprawy.
Sebastian Picur to jeden z najpopularniejszych księży w mediach społecznościowych. Na swoich kanałach porusza wiele tematów dotyczących głównie wiary, jednak nie brakuje też treści żartobliwych i ciekawostkowych. Duchowny chętnie też odpowiada na pytania internautów, niekiedy trudne i kontrowersyjne. Ostatnio jedna z osób napisała do niego, iż chciałaby, aby ocena z religii znów liczyła się do średniej. Kapłan postanowił się do tego odnieść.


REKLAMA


Brak wliczenia oceny z religii do średniej jest krzywdzące dla uczniów, gdyż nie uwzględnia ich całorocznej pracy


- stwierdził ks. Picur.


Zobacz wideo Czy religia powinna wyjść ze szkół? [SONDA]


Jego nagranie wywołało sporo emocji. Pojawiło się pod nim kilkaset komentarzy. Nie wszyscy mieli takie samo zdanie jak duchowny. "Nie. Religia to nie nauka. Powinna być zastąpiona religioznawstwem i wtedy może być traktowana jak nauka, i wliczana do średniej", "Nie powinno być religii w szkole, a jak już to przedmiot przedstawiający wszystkie religie, a nie jedną", "Religia w ogóle nie powinna mieć ocen, a jak już to osobne świadectwo i lekcje powinny być prowadzone w salkach przy kościele" - pisali internauci. Tylko nieliczni twierdzili, iż to, iż religia nie liczy się już do średniej na świadectwie, jest krzywdzące. "Religia powinna się wliczać do średniej. Kto nie chce chodzić, nie musi jej mieć. Ale nie powinno się tego odbierać chcącym. Poza tym religia uczy moralności" - napisała jedna z komentujących.


Rodzice: Trudno stwierdzić, czy ocena z religii powinna się liczyć do średniej
Zapytaliśmy rodziców, co myślą o ocenie z religii - czy ich zdaniem powinna się wliczać do średniej, czy nie. Okazuje się, iż ich zdania są dość mocno podzielone.


Moim zdaniem było dobrze, jak się wliczała. Dzieciakom było troszkę łatwiej mieć ten czerwony pasek, bo wiadomo, iż z religii to każdy miał szóstkę czy piątkę. Wydaje mi się, iż niewliczanie tej oceny do średniej to kolejne kłody, które rzuca się uczniom pod nogi


- powiedziała Alina, mama, chodzącego do 4 klasy Kuby. - Ogólnie mam wrażenie, iż teraz robi się dużo, by dzieci miały jeszcze trudniej i jeszcze bardziej nie lubiły szkoły - dodała.


Zdaniem Ewy to dobrze, iż oceny z religii nie liczą się do średniej. - To nie było sprawiedliwie, niektóre dzieciaki nie chodzą na te lekcje, poza tym nie oszukujmy się, w większości te piątki czy szóstki są wystawiane na podstawie sympatii katechetki, czy księdza do danego ucznia, grzeczni będą mieli dobre oceny, a ci niesforni gorsze. To raczej nie ma nic wspólnego z wiedzą. Z drugiej strony, gdyby były wystawiane za kartkówki i klasówki, na które trzeba byłoby się uczyć, to jestem przekonana, iż frekwencja na tych lekcjach byłaby dużo, dużo niższa - stwierdziła.


Rafał przyznał, iż szóstka z religii przed laty "kilkukrotnie go uratowała" i dzięki niej miał czerwony pasek na świadectwie. - Myślę, iż wiele osób ma tak, jak ja, więc w sumie jak się zastanowić, to nie było to złe. To zawsze była dobra ocena i podciągała średnią, takie trochę "koło ratunkowe". Myślę, iż dlatego tak wielu uczniów się oburzyło, gdy przestała się liczyć. Ja bym tam ją przywrócił, niech dzieciaki mają trochę lżej w życiu - powiedział.
A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Czy ocena z religii powinna się liczyć do średniej? A może jesteś temu przeciwny? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału