Marian nie miał zwyczaju budzić się w środku nocy. Jego dni były długie, samotne, wyznaczane rytmem pracy na gospodarstwie i ciszą, która towarzyszyła mu od śmierci żony wiele lat temu. Nauczył się żyć z bólem, szukać pocieszenia w samotności na swoim gospodarstwie „Nadzieja”. Ale tej nocy… coś było inaczej. Wiatr hulał z wściekłością, trzęsąc oknami […]