REKLAMA
Zobacz wideo
Michał Wrzosek ocenia jadłospis w państwowym żłobku i przedszkolu [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Sesja świąteczna w przedszkolu? "Rewia mody"Sesje świąteczne - te organizowane w przedszkolach i szkołach, czy też w prywatnych studiach fotograficznych - są bardzo fajną pamiątką. Z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością i dużym zainteresowaniem, głównie wśród rodzin z dziećmi. Fotograf zwykle przygotowuje różne scenerie, które są tłem dla pozujących maluchów – od klasycznych ustawień z choinką, przez minimalistyczne scenki, po bajkowe dekoracje rodem z samego Bieguna Północnego i wioski elfów.I tu pojawia się odwieczne pytanie, jak ubrać dziecko na taką sesję? Przede wszystkim wygodnie, bo maluch, któremu przeszkadza struktura materiału, wystająca metka, czy też uwierające ubranie, nie będzie zadowolony. Może grymasić i marudzić. Można postawić również na strój, który wpisuje się w klimat zdjęć. W tym sezonie królują kolory świąteczne - bordo, butelkowa zieleń, złoto i klasyczna biel. Efektów sesji świątecznej, która odbywała się w naszym przedszkolu, jeszcze nie mam, ale sądząc po tym, co zobaczyłam w szatni, mój syn był ubrany 'dość ubogo'. Nie miał białej koszuli, ani czerwonej muchy. Zamiast marynarki i spodni w kant, świąteczny sweterek i jeansy. Mam wrażenie, iż to nie była sesja świąteczna, a rewia mody- dodaje moja rozmówczyni. - Te dzieci były bardziej przebrane niż ubrane - kwituje ostro. Nauczycielka stawia sprawę jasno. "Rodzice zapominają o jednym"- Odnoszę wrażenie, iż niektórzy rodzice za wszelką cenę chcą pokazać, jak ładnie ubierają dzieci. Tylko nie jest to ani wygodne, ani praktyczne. Maluchy turlają się po dywanie, biegają, szaleją na placu zabaw. Cekiniaste suknie balowe i koszule z krawatami nie są tu najlepszym wyborem. Rodzice jeszcze często zapominają o jednym. Przy tych wszystkich wymyślnych ubrankach zaczynają się problemy, kiedy dziecko chce samodzielnie skorzystać z toalety. Jak ma odpiąć te wszystkie guziczki, przeskakując z nogi na nogę, bo tak bardzo chce mu się siku? - kwituje sprawę pani Natalia, nauczycielka wychowania przedszkolnego.
Wygoda w ubiorze, nie tylko w czasie sesji świątecznej w przedszkolu, to podstawa. - Najważniejsze jest oczywiście to, by dziecko czuło się w wybranym stroju komfortowo, żeby nie krępowało ruchów. Zdaję sobie sprawę, iż rodzice chcą, żeby ich maluch wyglądał pięknie na zdjęciu, ale jak będzie mu niewygodnie to zamiast uśmiechu, będzie płacz i choćby najlepszy fotograf z tym sobie nie poradzi - dopowiada nauczycielka. A Ty? Co sądzisz o strojeniu dzieci do przedszkola? Daj znać, co myślisz: anita.skotarczak@grupagazeta.pl.















