W nowej kolekcji Kinderkraft × Bizuu nie chodzi tylko o produkty dla dzieci. Chodzi o uważność. O jakość detalu. O poczucie, iż to, co nas otacza, choćby w najbardziej zabieganym momencie dnia może być piękne i znaczące.
W kolekcji Kinderkraft × Bizuu wszystko ma znaczenie – od subtelnego detalu po filozofię, która redefiniuje sposób, w jaki patrzymy na rodzicielstwo. To nie jest tylko limitowana kolekcja dziecięcych produktów. To nowy rozdział w historii marki, która pewnym krokiem wkracza na globalną scenę i zaczyna mówić głośniej – językiem stylu, emocji i świadomych wyborów.
Współpraca z Bizuu, polską marką modową znaną z kobiecej wrażliwości i estetyki, jest dla Kinderkraft pretekstem do czegoś więcej niż design. Pod hasłem „The art of parenthood” kryje się manifest. Kolekcja jest elegancka i funkcjonalna, ale przede wszystkim opowiada historię – o tym, iż bycie mamą czy tatą nie musi oznaczać rezygnacji z własnego stylu, ambicji, marzeń.
W skład kolekcji wchodzą starannie wyselekcjonowane bestsellery: wózki spacerowe i głębokie, nosidełka i rowerki biegowe. Wspólnym mianownikiem jest unikalny print z subtelną nutą retro, stworzony przez Bizuu i dobrze znany z kolekcji tej marki – delikatny wzór, któremu jednak nie brak charakteru.
Aby oddać ducha kolekcji, zdjęcia do kampanii promocyjnej powstały na Sardynii. Popularne wśród turystów zatoczki, miejskie zaułki i południowe światło stały się tłem dla kolekcji, która łączy funkcjonalność z pięknem codzienności.


Rozmawiamy z Zuzanną Wachowiak, współzałożycielką Bizuu, i Weroniką Pawlińską, dyrektorką marketingu w Kinderkraft, o tym, jak powstaje kolekcja, która daje coś więcej niż tylko produkty.
Skąd pomysł na tę wyjątkową współpracę?
Zuzanna Wachowiak: Wszystko zaczęło się od rozmowy z Weroniką. Dla nas w Bizuu ważna jest estetyka, ale liczą się też emocje, jakie za nią idą. A Kinderkraft, jak mało która marka, rozumie codzienność rodzica. Spotkały się więc dwa światy – mody i rodzicielstwa – i powstało z tego coś bardzo osobistego.
Czym ta kolekcja różni się od typowych linii produktów dziecięcych?
Weronika Pawlińśka: Nie chcieliśmy tworzyć kolejnej wersji znanych produktów. Chcieliśmy, żeby ta kolekcja była doświadczeniem – dla rodziców, którzy wierzą, iż estetyka ma znaczenie, iż otoczenie wpływa na emocje, na rytm dnia, na to, jak się czujemy ze sobą i ze swoim dzieckiem. To kolekcja dla tych, którzy nie chcą wybierać między pięknem a funkcjonalnością.
Jak powstawał projekt? Jak to wyglądało od strony wizualnej?
Z.W.: Wracamy do wzoru, który od lat przewijał się w naszych kolekcjach – w różnych odsłonach, czasem był ledwie zauważalny, czasem grał pierwsze skrzypce. Delikatny, z nostalgią retro, ale też z charakterem, który trudno przeoczyć. Przeglądając nasze archiwa, szukałyśmy czegoś więcej niż tylko ładnego printu – chciałyśmy odnaleźć motyw, który przetrwa próbę czasu. Coś, co będzie bliskie, znajome, a jednocześnie uniwersalne i gotowe na nowe historie.


Na jakich produktach pojawia się zatem ten print?
W.P.: Kolekcja obejmuje pięć flagowych produktów: spacerówkę do samolotu Pilot 2, wózek Nea 2, spacerówkę na każdy teren Mitzy, nosidełko Huggy i rowerek biegowy Rapid 2. To produkty stworzone z myślą o ruchu, mieście, podróży. A teraz także o stylu.
Do tej pory Bizuu kojarzone było przede wszystkim z modą kobiecą. Czy tworzenie kolekcji, która trafia także do ojców, było wyzwaniem?
Z.W.: Tak, a jednocześnie było to bardzo uwalniające. Jako marka zawsze kierowałyśmy się kobiecą intuicją, ale nie znaczy to, iż chcemy tworzyć tylko dla kobiet. Rodzicielstwo jest wspólne. Dlatego w tej kolekcji postawiłyśmy na formy i kolory, które będą naturalne zarówno dla mam, jak i ich partnerów.
Co jest waszym zdaniem największą wartością tej współpracy?
W.P.: Ta kooperacja to dla nas coś znacznie więcej niż wspólna linia produktów. To opowieść o tym, czym dziś może być rodzicielstwo – świadome, pełne emocji, ale też piękne i osobiste. To doskonałe odzwierciedlenie idei, która stoi za tą kolekcją: „The art of parenthood”. Kinderkraft staje się inspirującą, pełną emocji, odważnie komunikującą siebie marką, która mówi: rodzicielstwo to sztuka. A my jesteśmy tu, by uczynić ją piękniejszą. Nowe pozycjonowanie to odejście od czysto funkcjonalnego myślenia. Kinderkraft mówi dziś językiem stylu, harmonii i pewności siebie. Zwraca się do rodziców świadomie wybierających produkty, które pasują do ich życia.
Z.W.: Ta kooperacja jest dla mnie wyjątkowa, bo pozwoliła połączyć dwa światy – rodzicielstwa i designu – w sposób, który naprawdę ma znaczenie. Chciałyśmy stworzyć coś, co będzie dobrze wyglądać, ale też z czym dobrze się żyje. Coś, co wpisuje się w codzienność rodziców, a przy tym trochę ją oswaja i upiększa.
***
Artykuł powstał we współpracy z marką Kinderkraft x Bizuu.