Szukasz dobrej zabawki sensorycznej dla swojego malucha? Możesz zrobić ją sam

dadhero.pl 6 godzin temu
Kawałek sztywnego kartonu, kilkanaście spinaczy do ubrań, trochę różnobarwnego papieru i klej. Tylko tyle potrzebujesz, żeby zrobić zabawkę, która rozwija motorykę i uczy koncentracji. I nie musisz mieć talentu do majsterkowania, bo wykonanie jest banalnie proste.


Każdy rodzic wie, jak ważne we wspieraniu prawidłowego rozwoju dziecka są zabawki sensoryczne. Ich zalety trudno przecenić – wyrabiają prawidłowe nawyki, pomagają w nauce rozróżniania kolorów i kształtów, rozwijają zmysły. Ale mają też jedną poważną wadę – te naprawdę dobre są też drogie. Żeby nie płacić fortuny, można zrobić zabawki samodzielnie. Może nie będą tak śliczne jak te markowe ze sklepów (chyba iż masz talent Adama Słodowego czy Darka Stolarza), ale spełnią swoją funkcję – pomogą w rozwoju twojego dziecka.

Zabawka spod ręki taty


Sporo pomysłów na takie zabawki "własnej produkcji" można znaleźć w internecie. Warte uwagi są zwłaszcza te polecane przez fachowców – pediatrów, pedagogów, psychologów dziecięcych czy innych ekspertów od wychowania. Do tego grona należy Iwona Biernat, terapeutka integracji sensorycznej, a prywatnie mama trojga dzieci. Na swoim profilu Sensoryczna perspektywa dzieli się nie tylko wiedzą i poradami, ale podpowiada też, jak przy pomocy prostych środków zorganizować maluszkowi ciekawą, rozwijającą zabawę. Albo pokazuje, jak samodzielnie wykonać zabawkę sensoryczną.

Jedna z jej najnowszych inspiracji to plansza do nauki rozpoznawania barw. Choć nie tylko, bo zabawka ma więcej funkcji. "Ćwiczenie małych rączek, klasyfikowanie, nauka kolorów, doskonalenie percepcji wzrokowej, skupienie uwagi i przede wszystkim wartościowy, atrakcyjny czas z rodzicem. Budowanie więzi" – opisuje jej zalety Biernat.

Jak zrobić to wszechstronne cacko? Wystarczy wziąć podłużny kawałek kartonu i nalepić na brzegach, w równych odstępach, paski papieru w różnych kolorach. Takie same paski trzeba też nalepić na spinacze do ubrań – najlepiej drewniane, bo są przyjemniejsze w dotyku. Zadanie maluszka polega na łączeniu w pary – spinacz z żółtym paseczkiem trzeba wpiąć na żółty paseczek na planszy.



Paseczki na karton można przymocować różnie, najlepiej jednak nalepić je pod kątem. Wtedy zabawka może też służyć jako kuleczkowa zjeżdżalnia. Rozmiar to już kwestia dowolna, wszystko zależy od tego, ile kolorów chcesz przymocować na planszy. Ważne jednak, by barwy wyraźnie się od siebie różniły, kilkanaście odcieni różu może być dla dziecka zbyt skomplikowane do rozróżnienia. Zresztą, nie tylko dla dziecka.

Czy ta zabawka spodoba się twojemu maluszkowi? Cóż, możesz to sprawdzić tylko w jeden sposób. Na pewno jednak dziecku spodoba się to, iż ma przy sobie tatę, który się z nim bawi.

Idź do oryginalnego materiału