Każdy rodzic wie, jak wyjątkowe, ale jednocześnie wymagające są lata przedszkolne. Z jednej strony to właśnie wtedy maluchy uczą się samych najważniejszych rzeczy: jak wiązać buty na kokardkę, jak odróżniać lamparty od serwali oraz jak literować mega trudne wyrazy, takie jak “ogórek”. Poznają też przyjaciół - czasem choćby takich na całe życie. Bycie przedszkolakiem to istna harówa!
Z drugiej strony, nasze małe-duże maluchy przeżywają masę niezwykle silnych, intensywnych emocji. Każda nowa sytuacja może być oczywiście ciekawą przygodą, ale też ogromnym wyzwaniem. I nie chodzi choćby o pierwsze dni w przedszkolu, czy smutek po rozstaniu z rodzicem, który musi na kilka godzin wyskoczyć i załatwić ”ważne rzeczy”.
Ekstremalnie trudnym “szlakiem” do pokonania może być przecież, na przykład, napad złości, gdy coś nie idzie po jego myśli dziecka. Albo wieczorny dramat podczas zasypiania: chyba wszyscy znamy te straszliwe potwory, które wyłaniają się zza firany zaraz po tym, jak zgaśnie nocna lampka. jeżeli skończyły wam się pomysły na magiczne zaklęcia, które pozwolą je skutecznie przegonić, Titek przybywa z pomocą.
Seria książeczek z uroczym i zaradnym bohaterem towarzyszy dziecku w tym fascynującym czasie. Titek to stworek, którego znakiem rozpoznawczym są ogromne uszy oraz fakt, że, przeżywa dokładnie to, co każde dziecko w wieku przedszkolnym: czasem wybucha złością na dźwięk słowa “sprzątanie”, czasem nie może zasnąć, bo marzy o tym, aby polecieć na księżyc, a czasem, budując z tatą domowy wulkan (!) uczy się cierpliwości i współpracy z innymi.
Dzięki prostym i zrozumiałym historiom dzieci gwałtownie utożsamiają się z Titkiem, co sprawia, iż zaczynają lepiej rozumieć własne emocje i, w efekcie, uczyć się, jak sobie z nimi radzić. Maluchy, które poznają przygody Titka, odkrywają, iż nie są same ze swoimi problemami oraz, co może choćby ważniejsze, iż ich przeżycia są ważne - nie tylko dla nich, ale również dla ich rodziców.
Autorki serii o Titku sięgają po najlepsze “bajkowe” mechanizmy: wspólne czytanie książeczek to nie tylko okazja do wyciszenia czy szansa na chwilę bliskości; to również pretekst do rozmowy o tym, co dla dziecka naprawdę istotne. Kiedy bohater książeczki nie chce sprzątać zabawek, trudno mu zasnąć albo nie wie, jak poradzić sobie ze złością, możemy razem z dzieckiem poszukać rozwiązania problemu. A kiedy podobna sytuacja zdarzy się w prawdziwym życiu - odwołać się do znanej historii. Wspólne czytanie “Titka” uczy empatii, dodaje odwagi i pokazuje, iż każdą trudność można pokonać z pomocą i wsparciem bliskich.
Seria „Titek” to jednak nie tylko opowieści dla dzieci. To również cenne wskazówki dla rodziców, na temat tego, jak reagować w trudnych momentach i jak towarzyszyć dziecku w jego emocjach. W każdej książeczce znajdziemy omówienie tematu z perspektywy psychologicznej, a także praktyczne porady, które pomogą spojrzeć na codzienne sytuacje z większym zrozumieniem i cierpliwością.
Warto dodać, iż Titek jest nie tylko niezwykle zabawny i rezolutny (jak każdy przedszkolak, no raczej!), ale też świetnie narysowany. Ilustracje są na tyle szczegółowe, aby za każdym razem odkrywać na nich coś nowego, ale jednocześnie czytelne i nieprzeładowane informacjami.
Jako rodzice na pewno docenicie Titka za mądrość, ciepło i za to, iż naprawdę w wielu sytuacjach ma szansę ułatwić wam wasze rodzicielskie życie. Te książeczki nie tylko bawią i uczą, ale przede wszystkim wspierają.
















