Urodziny w przedszkolu. Matka pokazała, co kupiła innym dzieciom. "Nie wystarczą cukierki?"

gazeta.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: Elena B Olesik


Miły gest, czy nieświadomie wywierana na innych rodzicach z grupy presja? "Dziecko może się poczuć gorsze, iż ono w swoje urodziny dało mniej, niż inne" - twierdzi jedna z użytkowniczek TikToka.
Urodziny to dla wszystkich przedszkolaka niezwykle ważne wydarzenie. Dawniej tego dnia solenizant przynosił torbę cukierków, którymi częstował dzieci ze swojej grupy, a te śpiewały mu "Sto lat". Dziś sytuacja urodzinowa w placówkach wygląda zupełnie inaczej. Są torty, balony i upominki dla dzieci.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


W każdym przedszkolu jest trochę inaczej
To, w jaki sposób świętowane są urodziny, zależy od zasad, jakie panują w danej placówce. - U nas można przynieść dla dzieci słodkości, ale tylko takie, które są zapakowane. Nie ma mowy o domowych wypiekach. Taki regulamin - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Kasia. - W naszym przedszkolu rodzice przynoszą poczęstunek, najczęściej owoce, tort, czasem jakieś żelki lub ciastka, panie pięknie nakrywają stoły, dzieci dostają urodzinowe czapeczki, a bohater lub bohaterka dnia - papierową koronę. Czasem pojawiają się balony - wymienia Ola.


Urodziny w przedszkolu. Nie ma tortu, są naklejki
- U starszego syna, gdy był w przedszkolu, były owocowe urodziny. Już na samym początku panie zapowiedziały, iż nie ma przynoszenia żadnych tortów, iż nie wszystkie dzieci jedzą, one muszą pilnować czy nie ma tam czegoś, co np. dane dziecko może uczulić itp. Przynosiliśmy różne owoce i panie je obierały i dzieci jadły. Do tego ewentualnie musy lub soczki w kartonikach - mówi w rozmowie z eDziecko Dagmara. - U młodszego syna w ogóle nie ma poczęstunku i jest zwyczaj, iż dziecko, które ma urodziny przynosi jakieś drobiazgi innym dzieciom np. naklejki, breloczki itp - dodaje nasza rozmówczyni.


Żelki, bańki i naklejki
Coraz częściej mali solenizanci poza słodkościami przynoszą w dzień swojego święta drobne upominki dla innych dzieci z grupy. Taki zwyczaj utarł się w placówce, do której chodzi dziecko Sary Kosteckiej, aktywnej użytkowniczki TikToka, która w opublikowanym przez siebie nagraniu zaprezentowała urodzinowe paczuszki, jakie przygotowała dla dzieci z grupy. Znalazły się w niej: zbożowy batonik, żelki, mini bańki mydlane, naklejki, stempelki. "Dzieci powinny być zadowolone" - stwierdziła.


Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy użytkowników TikToka. Pisali: "Nie wystarczą cukierki?"; "Każdy przynosi to, na co ma ochotę"; "Ale to, kto ma urodziny? Solenizant, czy wszystkie dzieci w przedszkolu? Zresztą to trochę wywieranie presji, żeby każdy rodzic tak robił. A co jak kogoś nie stać?"; "Uważam, iż rodzice powinni się umówić, co dają dzieci w swoje urodziny. Inaczej później dziecko może się poczuć gorsze, bo dało mniej niż inne".


A Ty? Co myślisz o takim urodzinowym zwyczaju? Zachęcamy do komentowania i udziału w sondzie
Idź do oryginalnego materiału