Usuwasz liście z posesji dzięki dmuchawy? Uważaj, możesz dostać mandat

top.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: /Pixel


Jesień to wzmożony czas porządków w ogrodach i na posesjach. W celu ułatwienia sobie niektórych czynności często sięga się po nowoczesne urządzenia, wśród których wymienia się między innymi dmuchawę do liści. Chcąc jednak wykorzystać ją do jesiennych porządków, sprawdź, czy w twoim mieście nie grozi za to mandat.

Dmuchawa do liści to urządzenie, które z pewnością jest sporym ułatwieniem w jesiennych porządkach. Nic więc dziwnego, iż tak dużo osób po nie sięga. Okazuje się jednak, iż nie w każdym mieście jest to dozwolone. Grożą za to spore mandaty, dlatego, zanim chwycisz do ręki dmuchawę, sprawdź, czy w twoim mieście jest na to przyzwolenie.

Stosowanie dmuchaw do liści. Upewnij się, czy nie grozi ci mandat

Jesienią zalegające na ziemi liście to dość problematyczna kwestia. Sporym ułatwieniem w uporaniu się z nimi są dmuchawy do liści. Dawniej używało się w tym celu grabi, teraz coraz więcej osób zaopatruje się w owe dmuchawy. Niestety bywają one dość kontrowersyjne.

Wpływa na to między innymi kilka czynników, wśród których wymienia się hałas. Dmuchawy to niezwykle głośnie urządzenia, których dźwięk może osiągać choćby i 100 dB. Długotrwały hałas o takim natężeniu może być uciążliwy, a choćby i niezdrowy. Oprócz tego wymienia się również takie kwestie jak wpływ dmuchaw na zanieczyszczenie powietrza i kwestie ekologii.

I to właśnie stało się powodem, dla którego władze poszczególnych miejscowości postanowiły wprowadzić zakaz używania dmuchaw do liści. Problem stanowi bowiem emisja pyłu i kurzu ulatniającego się do wdychanego powietrza. Wzniecenie pyłu, który już opadł to tak zwana wtórna emisja. To spore zagrożenie dla układu krwionośnego oraz oddechowego człowieka. W szczególności mowa tutaj o seniorach, a także kobietach w ciąży.

Zobacz także: "Październikowa promocja" w sanatoriach. Kuracjusze zapłacą dużo mniej

Czy w Polsce można używać dmuchaw do liści? Nie w każdym mieście jest to dozwolone

Od 1 stycznia 2021 na podstawie uchwały wprowadzonej przez Sejmik Województwa Mazowieckiego w ramach Programu Ochrony Powietrza zakazem używania dmuchaw do liści objęto całe województwo mazowieckie. Wobec tego w stolicy obowiązuje zakaz korzystania z dmuchaw. To jednak niejedyne miejsce w Polsce, gdzie taki zakaz obowiązuje.

Do przestrzegania prawa zobowiązani są również mieszkańcy Wrocławia, Opola, Poznania, Łodzi czy Krakowa. W przypadku tego ostatniego jest jednak pewien wyjątek. Zakaz obowiązuje jedynie w przypadku, gdy w Krakowie ogłoszony jest drugi bądź trzeci stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza. Podobnie sytuacja wygląda w Opolu.

Za kontrolowanie przestrzegania zakazu używania dmuchaw odpowiedzialne są takie instytucja jak straż miejska, pracownicy gminy, a także inspekcja ochrony środowiska. Zauważenie łamania ustawy może skutkować nałożenia kary grzywny w wysokości od 500 zł do 5000 zł.

Zobacz też:

​Tysiące odbiorców dostaną korekty faktur za prąd. Firma przyznaje się do błędu

​"Październikowa promocja" w sanatoriach. Kuracjusze zapłacą dużo mniej

​Emeryci zapomnieli, iż mają tam oszczędności. To ponad 230 mld złotych

Idź do oryginalnego materiału