Wybrałam all inclusive w Bułgarii i po trzech dniach chciałam wracać. Teraz mi wstyd

mamadu.pl 3 miesięcy temu
Zdjęcie: Przystępne ceny, krótki lot i dobra pogoda to za mało? fot. MAXHOP/East News


Złote Piaski w czasach PRL-u to był niezwykle pożądany kierunek. Potem przez lata wybór Bułgarii nie był oczywisty. Ze względu na ceny wróciła ona do łask, ale chyba nie zostanie w czołówce ulubionych miejsc na zbyt długo. Ilona zawiodła się tak bardzo, iż chciała wracać do Polski przed końcem urlopu. To aż tak kiepski kierunek?


Wiele osób przekonuje, iż wakacje all inclusive to dobra opcja dla tych, którzy nie czują się zbyt pewnie, organizując zagraniczny wyjazd samodzielnie. Sprawdza się także w przypadku dzieci, choćby ze względu na różnorodne jedzenie i to dostępne o różnych porach.

Biura podróży oferują naprawdę wiele kierunków, ale umówmy się, to te najtańsze należą często do tych najpopularniejszych. Tunezja, Egipt, a może Bułgaria? Czasem kraje afrykańskie budzą niepokój, poza tym latem bywa tam zbyt gorąco. A co z Bułgarią? Nasza czytelniczka była pozytywnie nastawiona, ale teraz mocno żałuje swojego wyboru.

Nowa przygoda


"Na all inclusive jeździmy od kilku lat. Ale w tym roku wybór nie był prosty. Hiszpańskie wyspy stały się zbyt drogie. Byliśmy także na Kos, Krecie i Rodos, i tym razem chcieliśmy czegoś nieco innego. Zresztą te ciągłe pożary mocno odstraszają. Przeglądając ofertę, doszliśmy do wniosku, iż tak naprawdę został nam Egipt i Turcja oraz Bułgaria. Obawiając się upałów, postawiliśmy na ostatnią lokalizację. Ceny były także całkiem atrakcyjne.

Dokładnie zapoznałam się z ofertą biura podróży. Hotel był nieco skromniejszy, niż to, do czego przywykliśmy, ale specyfika kraju robi swoje. Niestety na miejscu okazało się, iż ich stylistyka przez cały czas mocno została w latach 80. i 90. Starałam się nie nakręcać, bo przecież w pokoju siedzieć nie będę. Mimo to ciężko było mi znaleźć plusy wyjazdu. Hotele choćby **** odbiegają jakością od tych z południa Europy. Woda w basenie zimna, serwis taki sobie, menu smaczne, ale bardzo monotonne i skromne.

Było niemiło


Najbardziej do szału doprowadzało mnie wszechobecne palenie papierosów. Miałam wrażenie, iż wchodzę z jednego kłębu dymu w kolejny.

Nie ma także gdzie wyjść z hotelu. Ulice są nie tylko przygnębiające, ale i przerażające. Okoliczne domy wyglądała jak slamsy, dużo złomu i gratów naokoło nie wzbudziło naszego zaufania. Szczerze mówiąc, trochę się bałam przemieszczać po okolicy. Choć pojechaliśmy do miasteczka, to tam nie było dużo lepiej. Co gorsza, podczas jednej z wypraw zostaliśmy okradzeni (dobrze, iż w portfelu miałam tylko grosze). Tę nieprzyjemną atmosferę podsyca fakt, iż Bułgarzy są bardzo niemili dla turystów. Nie to, co Grecy czy Hiszpanie.

Nie rób sobie tego


Chcecie fajne wakacje? Nigdy nie wybierajcie Bułgarii! Kasa wyrzucona w błoto. Hotele mocno przeciętne, ładne widoki, ale plaże brudne, miasteczka nieciekawe i też syf.

No, chyba iż marzy wam się podróż do przeszłości, bo ten kraj jakby zatrzymał się w czasie. Na plus niskie ceny i tyle. Mnie, szczerze mówiąc, jest teraz wstyd przed znajomymi przyznać się, gdzie byłam z rodziną".

A jakie są wasze doświadczenia z wakacjami w Bułgarii? Ilona źle trafiła, a może jednak to słaby kierunek na rodzinne wakacje? Czekam na wasze maile: dominika.bielas@mamadu.pl

Idź do oryginalnego materiału