Jak czytać raport Młode głowy?

kosmosdladziewczynek.pl 1 rok temu

Raport Młode głowy może być ciosem dla niektórych rodziców. Jak to? Tak bardzo się staramy, tyle wiemy o wychowaniu dzieci (zwłaszcza w porównaniu z pokoleniem naszych rodziców), a co trzecia badana uczennica i uczeń ze szkół podstawowych oraz średnich nie ma chęci do życia? Aż 4 na 10 osób uczących się miało myśli samobójcze? Marta Niedźwiedzka, psychiatra dzieci i młodzieży, psychoterapeutka i współautorka książki Nastolatki na krawędzi, podkreśla, iż warto czytać raport z uwagą, a nie wyrzutami sumienia.

Jak rodzic ma czytać ten raport bez wyrzutów sumienia? We mnie wzbudził niepokój i poczucie winy.

Rodzice powinni czytać ten raport z uwagą, a nie wyrzutami sumienia. Wyrzuty sumienia do niczego nie prowadzą. Dorośli powinni zastanowić się, jak wspierać dzieci. Bardzo dużą część badanych stanowili ósmoklasiści. To ciekawe. Może dorośli powinni się zastanowić, jakie są skutki wywierania na dzieciach presji, straszenia kumulacją roczników i brakiem miejsc w LO. Uczniowie nie mają na to wpływu. Poza nauką istotny jest odpoczynek, czas na życie rówieśnicze, uprawianie sportu, a choćby czas na nudę. Na pewno jest tak, iż od 12 lat, od kiedy pracuję jako psychiatra dzieci i młodzieży, coraz więcej nastolatków zgłasza się po poradę czy leczenie.

Aż 81,9% uczniów nie znajduje rozwiązań w kłopotliwej sytuacji. Czy to jest diagnoza słabej odporności psychicznej naszych dzieci?

Odporność psychiczna to umiejętność radzenia sobie oraz umiejętność dostosowana się do zmieniających się warunków czy sytuacji. Problemy pojawiają się wtedy, kiedy dziecko nie ma wystarczających sposobów na radzenie sobie z jakąś sytuacją albo gdy sytuacja jest na tyle trudna, iż przerasta możliwości dziecka do poradzenia sobie z nią. Ta pierwsza sytuacja dotyczy zwykle dzieci, które mają już jakieś kłopoty, choćby trudności neurorozwojowe (np. spektrum autyzmu lub ADHD), lub dzieci, u których z innych powodów nie doszło do wypracowania wystarczająco dobrych mechanizmów radzenia sobie. Mogą być to uczniowie, którzy mają niskie kompetencje społeczne, którzy nie ćwiczyli wystarczająco bycia w grupie z rówieśnikami. Może się tak dziać z różnych powodów. Mogą temu sprzyjać np. lękowe postawy samych rodziców, którzy trzymają dziecko „przy sobie”, mają obawy przed puszczaniem je na kolonie czy obozy lub choćby czasami nie puszczają do przedszkola, bo uważają, iż dziecku lepiej jest w domu. Są to też dzieci, które chociażby w okresie pandemii miały bardzo ograniczone kontakty z innymi dziećmi i nie miały możliwości ćwiczyć odnajdywania się w grupie rówieśniczej. W okresie nastoletnim, kiedy grupa staje się podstawowym punktem odniesienia, kontakty społeczne mogą stać się źródłem frustracji zamiast satysfakcji. Są też uczniowie i uczennice, którzy mają niezdiagnozowane trudności szkolne (np. dysleksję, zaburzenia koncentracji uwagi), dla takich uczniów i uczennic nauka czy samo bycie w szkole mogą stać się źródłem zbyt dużego stresu. Nie wiem, czy te dane świadczą o braku odporności psychicznej naszych dzieci. Nie wiem, o jakich sytuacjach dzieci myślały, kiedy wypełniały ankietę.

Wysłuchać i usłyszeć – rozmowa z Michaliną Kulczykowską z telefonu zaufania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę

Czytaj także

Wysłuchać i usłyszeć – rozmowa z Michaliną Kulczykowską z telefonu zaufania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę

Czytaj także

Czy jako rodzice ponieśliśmy porażkę, skoro pokolenie naszych dzieci jest aż w tak złym stanie psychicznym?

Nie ma idealnych rodziców, to na pewno, ale rodzic musi być wystarczająco dobry, a nie idealny. Oczywiście rodzice powinni rozmawiać ze swoimi dziećmi, interesować się ich życiem. Przyglądać się, czy nie zmieniło się znacząco zachowanie dziecka. Rodzice powinni wiedzieć, z kim dziecko się spotyka oraz co robi w internecie. Nie wszystkie problemy dziecka wynikają jednak z tego, iż ma „złych rodziców”. Oczywiście rodzic nieuważny, opuszczający przyczynia się do rozwoju problemów emocjonalnych swojego dziecka, ale na rozwój, szczególnie nastolatka, nie mają wpływu tylko rodzice. Dziecko bardzo dużo czasu spędza w szkole, w internecie, mediach społecznościowych. Ogromny wpływ na stan psychiczny nastolatka ma grupa rówieśnicza.

Raport podkreśla jednak dużą rolę rodziców w przyczynach tej sytuacji, ale też niezbędną do pomocy dzieciom.

Myślę, iż dorośli, oczywiście nie mówię o wszystkich, często nie interesują się tak naprawdę dziećmi. Dzieci nie mają praw wyborczych, nie zarabiają pieniędzy. Dorośli niekiedy traktują dzieci jak swoją własność. Rodzice są zajęci swoimi problemami i lękami, zaspokajają potrzeby materialne dzieci, jednocześnie nie zastanawiają się zbytnio nad tym, co nastolatki przeżywają w dzisiejszym świecie. I tak może było zawsze, ale świat się zmienił, dla wielu dzisiejszych rodziców niezrozumiały jest np. świat mediów społecznościowych i nie wiedzą oni, jakie ten świat może nieść zagrożenia. Rodzice często choćby nie wiedzą, co ich dzieci robią w internecie oraz jakie treści w nim znajdują.

W numerze “MOC” znajdziesz legendarny psychotest, który uczy dzieci jak koncentrować się na swoich mocnych stronach. Kosmiczny hit!

Ten tekst nawiązuje do 1. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 1 / MOC

Dowiedz się więcej

Ten tekst nawiązuje do 1. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 1
MOC

Dowiedz się więcej

Od czego mamy zacząć zmianę?

Konieczna jest zmiana w podejściu do problemu. Teraz bardzo dużo mówi się o kryzysie psychiatrii dziecięcej. Brak specjalistów i oddziałów szpitalnych. A tak naprawdę nie chodzi tu o to, żeby było więcej psychiatrów czy miejsc w szpitalu. Chodzi o to, żeby rozwijać skuteczne, długofalowe strategie zapobiegające temu, by dziecko musiało korzystać z opieki psychiatrycznej. Konieczna jest profilaktyka, edukacja rodziców, nauczycieli oraz dzieci. Konieczne jest, aby na wczesnym etapie identyfikować tych uczniów i uczennice, którzy mogą mieć np. trudności szkolne. Tak żeby jak najwcześniej otrzymały wsparcie.

Nie bez powodu najwięcej dzieci trafia do gabinetów psychiatrycznych czy oddziałów psychiatrycznych w roku szkolnym. W wakacje większość pacjentów czuje się lepiej.

Może coś jest nie tak z polskim systemem edukacji. Proszę zobaczyć, ile dzieci przechodzi np. na nauczanie w chmurze. Nie wytrzymuje nauki w typowo polskiej szkole, gdzie liczą się przede wszystkim oceny, często zupełnie niepotrzebna wiedza, a dzieci nie uczą się np. współpracy w grupie, nikt nie pomaga im w nabieraniu coraz lepszych kompetencji społecznych. Po okresie pandemii, prawie dwuletniego zamknięcia w domach, najważniejsze było, żeby „przerobić” podstawę programową, a nie to, żeby pochylić się nad tym, iż dzieci przez ten czas nie miały ze sobą kontaktu i trochę nam „zdziczały”.

Fotografia: Unsplash

A czy te wyniki są zgodne z tendencjami na świecie, czy stajemy się ewenementem społecznym?

Myślę, iż polskie statystyki nie odbiegają jakoś znacząco od statystyk innych państw Europy czy Stanów Zjednoczonych. Niektóre zjawiska zachodzą u nas z pewnym opóźnieniem, ale są zbieżne z tym, co dzieje się na świecie.

Ten raport wywołuje medialną burzę. Czy to przyniesie rozwiązania i zmianę?

Nie przyniesie niestety. Ostatnio tak dużo mówi się o zdrowiu psychicznym dzieci, iż myślę, iż te dane nikogo szczególnie nie szokują. A może się mylę, bo pracuję w psychiatrii i po prostu widzę te wszystkie dzieci, które przestają sobie radzić. Słyszę, jak mówią, iż nie dają rady, nienawidzą siebie, są samotne i nie mają nadziei na przyszłość.

Raport Młode głowy wydała Fundacja Unaweza. Przygotowali go Joanna Flis i Maciej Dębski. Tu można pobrać całość: www.mlodeglowy.pl

Fotografia: Archiwum prywatne

Marta Niedźwiedzka psychoterapeuta, specjalistka psychiatrii oraz specjalistka psychiatrii dzieci i młodzieży. Ma wieloletnie doświadczenie w diagnozowaniu i leczeniu zaburzeń psychicznych u dzieci, młodzieży i pacjentów dorosłych. Zajmuje się diagnozą i leczeniem depresji, zaburzeń nerwicowych, zaburzeń odżywiania, ADHD i zaburzeń ze spektrum autyzmu (u dzieci i dorosłych). Swoje doświadczenie zdobywała w II Klinice Psychiatrycznej WUM, Oddziale Dziennym Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży i Oddziale Psychiatrycznym dla Dzieci w Józefowie. Ukończyła szkolenie psychoterapeutyczne w podejściu poznawczo-behawioralnym, uzyskując certyfikat psychoterapeuty. Od lat prowadzi praktykę prywatną, diagnozując i lecząc pacjentów ambulatoryjnie. Jest Prezeską Fundacji „Ośrodek Relacje na rzecz Rozwoju Psychiatrii Dziecięcej”

Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń!

  • telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111
  • numer alarmowy w razie zagrożenia życia 112
  • jeśli doświadcza przemocy w rodzinie 800 120 002
Idź do oryginalnego materiału