Kupiła czapeczki na urodziny dziecka. "Co mogło pójść nie tak". A jednak

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: fot. unsplash


Zdarzyło się wam kiedyś zamówić jakiś produkt i mocno zdziwić, kiedy paczka już do was dotarła? Jedna z aktywnych na TikToku mam nie sprawdziła opisu przedmiotu, który zamówiła. Kiedy otworzyła paczkę, nie mogła uwierzyć w to, co widzi.
W dobie inflacji, wysokich kosztów życia i utrzymania rodzice szukają sposobów na oszczędzanie na każdym możliwym kroku. Coraz większą popularnością cieszą się chińskie sklepy on-line takie jak m.in. Temu czy AliExpress, gdzie można nabyć różnego rodzaju produkty w bardzo niskich cenach. Jedna z mam regularnie publikujących na TikToku postanowiła zamówić tam dekoracyjne czapeczki na przyjęcie urodzinowe dla dzieci. Zawartość paczki bardzo ją zaskoczyła.


REKLAMA


Zobacz wideo Zabawki, które pomogą twojemu dziecku rozwijać umiejętności


Kupiła czapeczki na przyjęcie dla dzieci. Nie spodziewała się, co znalazło się w paczce
Mama prowadząca na TikToku konto "@theweatherleys" dzieli się w sieci codziennym życiem swojej rodziny. Ostatnio zaczęła przygotowania do przyjęcia urodzinowego jednego z dzieci. Nieodłącznym elementem takiej imprezy są dekoracje, w tym m.in. kolorowe czapeczki. Tiktokerka postanowiła zaoszczędzić i zamówiła komplet piętnastu czapeczek z kolorowymi pomponami w jednym z popularnych chińskich sklepów on-line. Paczka dotarła tuż przed planowanym przyjęciem i podekscytowana mama nie mogła uwierzyć, co znalazło się w środku.


Otworzyłam paczkę i zdałam sobie sprawę, iż popełniłam wielki błąd. Powinnam dokładnie przeczytać opis i sprawdzić zdjęcia


- napisała. Jak się okazuje, czapeczki okazały się być bardzo malutkie. Nie pasowały choćby na głowę niemowlaka, bo były zaledwie wielkości kciuka. Tiktokerka przyznała, iż nie przeczytała dokładnie opisu i wymiarów zamawianego gadżetu i tym samym zaliczyła sporą wtopę.


Internauci rozbawieni rozmiarem czapeczek. "Następnym razem musisz mieć przy sobie miarkę"
Rozbawiona swoją wpadką mama podzieliła się w sieci nagraniem z nowym nabytkiem. Na głowie swojej kilkumiesięcznej córki pokazała, jak realnie wygląda zamówiona przez nią czapeczka. O ile kobieta była przejęta swoim niezbyt fortunnym zamówieniem, to jej córka była bardzo zadowolona z nowego gadżetu. W sekcji komentarzy odezwali się rozbawieni internauci, którzy przyznali, iż już nie raz udało im się zaliczyć taką wpadkę. "Powinnaś dokładniej przeczytać opis i sprawdzić zdjęcia", "Jak dla mnie wyszło genialnie. Twoja córeczka wygląda uroczo w tym kapelusiku", "Właśnie dlatego uwielbiam zamawiać na tych stronach. To zawsze jedna wielka niespodzianka", "Następnym razem musisz mieć przy sobie miarkę" - czytamy w komentarzach.
Idź do oryginalnego materiału